Zawodnika po meczu próbował wytłumaczyć Piotr Paluch.
- Zawodnicy gości postawili zdecydowany opór. Końcówkę mieli lepszą niż początek, stąd ten wynik. W mojej drużynie tylko Tomek Gollob miał duże kłopoty sprzętowe. Pojechał w czternastym biegu, bo w jednym z biegów miał pewną trójkę ale zdefektował. Wszystko zagrało tylko tak jak mówiłem kłopoty sprzętowe Tomka nie pozwoliły nam wygrać wyżej - mówi.