Do podobnego konfliktu w terminarzu doszło w roku ubiegłym. Inauguracja sezonu żużlowego w Gdańsku zbiegła się z meczem Lechii na PGE Arenie. Oba mecze rozpoczęły się o tej samej godzinie. Kibice znad morza głośno wyrażali swoją dezaprobatę takim stanem rzeczy. Niestety w tym roku może dojść do identycznej sytuacji. Na dzień 1 kwietnia, czyli w Lany Poniedziałek, Wybrzeże ma podjąć na własnym obiekcie drużynę TŻ Lublin. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 16:00. Niestety o tej samej godzinie na murawę PGE Areny wybiegną zespły Lechii i Wisły Kraków. Taki termina wyznaczył bowiem Canal Plus.
-Jak to jest, że osoby odpowiedzialne za terminarze rozgrywek ligowych już drugi rok z rzędu wycinają nam taki numer- mówią oburzeni gdańscy kibice.
Na szczęście dla wszystkich osób, które chciałyby zobaczyć oba mecze na żywo, działacze Wybrzeża poczynają wszystkie starania aby było to możliwe. W grę wchodzi przełożenie meczu na inny termin lub rozegranie go na torze rywala.
- Jeszcze nie ogłaszaliśmy planowanej godziny rozpoczęcia inauguracyjnego meczu, ale w tej chwili możemy już powiedzieć, że na pewno nie rozpoczniemy go o godzinie 16.00. Sprawa jest jeszcze świeża, wymaga między innymi konsultacji z trenerem, który przebywa z zespołem na obozie, ale możliwe są różne scenariusze. Nie jest nam to na rękę, ale przedstawiciele naszego klubu rozmawiali z Lechią jeszcze przed opublikowaniem kalendarza i wiemy, że są oni w dużym stopniu uzależnieni od decyzji telewizji, która transmituje ich spotkania - ujawnił rzecznik Wybrzeża, Grzegorz Rogalski.
Kibice znad morza niecierpliwie wyczekują rozwiązania tej sytuacji. Czy mecz Wybrzeża zostanie przełożony na inny termin, czy też zostanie rozegrany w Lublinie okaże się już wkrótce.