Co roku po cichu marzy się tam walka o pierwsze miejsce. Rokrocznie natomiast jest przeciętnie, by nie powiedzieć ? słabo. Czwartego miejsca w kadłubowej lidze nie można rozpatrywać w kategorii sukcesu. Kibice są rozczarowani, a żużel w krośnieński zagłębia się w coraz większym 2-ligowym marazmie.
W Krośnie dołożono wszelkich starań, by skład się zbytnio nie zmienił. Sztuka ta się udała, bo do drużyny dołączył w zasadzie tylko Tomasz Chrzanowski, który postanowił przenieść się szczebel niżej. W przeciwieństwie do roku 2014, w krośnieńskiej drużynie widzieliśmy tylko dwóch z braci Rempałów – Marcina i Tomasza. Młody Krystian próbował swoich sił w Ekstralidze – z całkiem dobrym skutkiem zresztą, natomiast jego ojciec Jacek zakończył przygodę ze ściganiem. Działacze z Krosna z pewnością pokładali spore nadzieje w Clausie Vissingu, który rok wcześniej zanotował najwyższą średnią w drużynie. Duńczyk fantastycznie rozpoczął sezon 2015 w Lublinie, gdzie zdobył czternaście punktów. Później miał jednak pecha na Wyspach i kontuzja wykluczyła go ze ścigania na kilka tygodni. Jak się okazało, występ w Lublinie był jedynym w barwach „Wilków”, a szkoda, bo mógł on dać drużynie wiele cennych punktów.
Trzeba napisać otwarcie, że krośnianie mają za sobą bardzo słaby sezon. Wywalczyli osiem punktów i zajęli czwarte miejsce. Dało ono fazę play-off, ale w kadłubowej pięciozespołowej lidze to raczej marne pocieszenie. W decydującej fazie drużyna z Podkarpacia była bardzo wygodnym rywalem dla lidera z Gdańska. Pierwszy mecz w Krośnie zakończył się przegraną 39:51. W Trójmieście nastąpił prawdziwy pogrom, bo gdańszczanie wygrali 61:29. Najlepiej spośród „Wilków” punktował tam Denis Gizatullin, który do zespołu dołączył na dwa ostatnie mecze.
W przekroju sezonu, krośnianie mieli sporego pecha już w pierwszym meczu. W Lublinie przegrali jednym punktem, a był to pojedynek, w którym praktycznie każdy zawodnik zaliczył kontakt z torem. Co więcej, urazu nabawił się Dawid Stachyra, co także miało wpływ na dalsze wyniki. Sporym sukcesem było zwycięstwo na własnym terenie z Wybrzeżem w rundzie zasadniczej. Generalnie, „Wilki” na własnym torze radziły sobie całkiem dobrze. Nie licząc play-offów, punkt straciły tylko w meczu z lubelskimi „Koziołkami”, co było sporą niespodzianką.
W Krośnie na pewno nie są zadowoleni z przebiegu sezonu. Plotki mówią o tym, że w drużynie mogą pozostać jedynie Tomasz Chrzanowski, Tobias Busch oraz być może Claus Vissing. Najwięcej wątpliwości jest chyba przy nazwisku Rempała. Zarówno Tomasz, jak i Marcin pojechali słaby sezon. Szczegółów odnośnie przyszłego roku nie ma. Na pewno w podkarpackim klubie nie przelewa się finansowo, a bez solidnego sponsora awans do I Ligi może być jeszcze długo niemożliwy.
W pigułce:
Zwycięstwa/remisy (dom): 3/1
Zwycięstwa/porażki (wyjazd): 0/5
Najwyższe zwycięstwo: 55:35 z Kolejarzem Intermarche Rawicz (dom)
Najwyższa porażka: 61:29 z Renault Zdunek Wybrzeżem Gdańsk (wyjazd – faza play-off)
Najlepszy zawodnik: Tomasz Chrzanowski, śr. 1,956 – 11. pozycja w klasyfikacji ligowej.