– Jestem podekscytowany i nie mogę się doczekać rywalizacji w tych zawodach. Od dawna powtarzam, że moim celem jest jazda w najwyższej klasie rozgrywkowej i awans do cyklu Grand Prix, więc występ w takiej imprezie to duży zaszczyt. To również znakomity test, dzięki któremu będę mógł się przekonać, jak poradzę sobie w tak doborowym towarzystwie – mówi Luke Becker podczas poniedziałkowej konferencji prasowej.

 

Organizatorzy ŁÓDŹ KREUJE IMME im. Zenona Plecha od początku zapowiadali, że dziką kartę otrzyma zawodnik, który będzie w stanie skutecznie rywalizować z pozostałymi gwiazdami tego turnieju oraz, że będzie miał jakiś związek z łódzkim klubem. Amerykanin spełnia oba warunki.

 

– Bardzo się cieszę, że nasz zawodnik dostaje taką szansę. Ambicji na pewno mu nie zabraknie, bo każdy ma jakieś marzenia. Wierzę, że będzie w stanie wygrać minimum jeden z wyścigów, co w takiej stawce będzie jego wielkim sukcesem. Obsada jest przecież znakomita. Na pewno będę trzymać za niego kciuki i myślę, że podobnie będzie z kibicami Orła, którzy pojawią się 5 kwietnia na naszym stadionie. Myślę, że obecność pana Beckera będzie dla nich dodatkową zachętą do zakupu biletu, a dla niego dużym przeżyciem i cennym doświadczeniem – komentuje prezes Witold Skrzydlewski.