Najwięcej punktów w meczu zdobył Paweł Miesiąc reprezentujący lubelskie barwy. Z zerowym dorobkiem punktowym zakończyli zawody dwaj reprezentanci barw krośnieńskich Mateusz Szostek i Mateusz Wieczorek. Pierwszy bieg miał dwie odsłony. Pierwsza została przerwana z powodu nierównego startu. Druga zaś zakończyła się remisem.
W sumie w meczu odnotowano dwa remisy w pierwszym i piętnastym biegu. Pozostałe gonitwy padły łupem gospodarzy. Wyścig drugi zakończył się wynikiem 5: 1, trzeci 4: 2, a czwarty 5:1. Piąty wyścig to ładna walka Borysa Miturskiego, który jako jedyny z gości w tym meczu nawiązał równorzędną walkę z gospodarzami. W tym biegu padł wynik 4:2.
W szóstym biegu upadł na tor Dawid Bąk z Krosna. Za przerwanie biegu został wykluczony z powtórki. W powtórce na tor upadł reprezentujący barwy „Koziołków” na zasadzie gościa Mateusz Borowicz. Na szczęście wstał i bieg zakończył się zwycięstwem Camerona Woodwarda na Grzegorzem Knappem 3:2. Kolejne wyścigi to systematyczne powiększanie przewagi przez gospodarzy. Bieg siódmy zakończył się wynikiem 5: 1, a ósmy 4:2. Biegi dziewiąty, dziesiąty i jedenasty padły łupem gospodarzy w stosunku 5:1. Dwunasty bieg to wygrana gospodarzy 4: 2, zaś biegi trzynasty i czternasty po raz kolejny w tym meczu zakończyły się wynikiem 5:1
Ozdobą meczu był bieg piętnasty gdzie do samego końca Miturski rywalizował o zwycięstwo z Pawłem Miesiącem. W tym biegu padł drugi remis biegowy. Goście z wyjątkiem Borysa Miturskiego nie potrafili nawiązać równorzędnej walki z gospodarzami. Nawet Grzegorz Knapp były zawodnik lubelskiej drużyny nie radził sobie z nawierzchnią w Lublinie. Lublinianie wywalczyli cenne trzy punkty, które są im tak bardzo potrzebne w drodze do awansu do pierwszej ligi.