Bardzo mocno Oskar Polis wywiózł Davida Bellego. Ten spadł na ostatnią pozycję, jednak nie poddał się i najpierw minął Gizatullina, a następnie nacierał na Oskara Polisa. Ten jednak inteligentnie się wybronił.



Po biegu Francuz miał pretensje do Polisa za jazdę Polaka na 1 wirażu.

Zawodnicy zaprezentowali jazdę gęsiego w dużych odstępach.



Mateusz Adamczewski jechał bardzo daleko za resztą stawki. Przed tym chłopakiem jeszcze dużo pracy.

Defekt Marcela Kajzera na starcie. Łęgowik minął atakiem przy kredzie Frederika Jakobsena, który miał prawdopodobnie problemy z motocyklem.

Gospodarze ewidentnie rozszyfrowali nawierzchnię na polach startowych i ponownie pierwsze metry padły ich łupem. Głodny zwycięstw jest dziś jednak Denis Gizatullin, który rzucił się w pogoń za "skorpionami". Rosjaninowi udało się minąć "Borówę", lecz na rodaka szybkości zabrakło.

Pierwszy raz w dzisiejszym pojedynku pod taśmą lepsi okazali się żużlowcy Ivestonu PSŻ Poznań i pewnie dowieźli pięć punktów.

Hubert Łęgowik ruszył ze startu przed czasem. Druga odsłona odbędzie się w pełnej obsadzie. Zawodnik gości otrzymał ostrzeżenie.



Pod ogrodzeniem szalał Jakobsen, jednak po równaniu zdecydowanie brakowało materiału do napędzenia się.

Gizatullin wystrzelił ze startu jak z armaty, jednak na wyjeździe z pierwszego wirażu był już trzeci. Ten stan rzeczy nie uległ zmianie do końca wyścigu .

Bardzo dobrze ze startu wychodzą podopieczni Piotra Żyto.
Frederik Jakobsen przez cztery kółka kąsał Sebastiana Ułamka, a ten uległ na czwartym okrążeniu po zbyt szerokim przejeździe 1 łuku.



Mateusz Adamczewski został zdublowany i za to przy jego nazwisku zapisujemy wykluczenie.