Atomowy start Vaculika po chwili walki dołączył do niego Zmarzlik.

Upadek na pierwszym łuk zaliczył Adrian Miedziński. Zawodnik wstał o własnych siłach i udał się do parku maszyn. Powtórka w pełnej obsadzie. Genialny star Kopcia- Sobczyńskiego jednak wyprzedził do kolega z drużyny. Jednak Iversen po ciężkiej walce wyprzedził toruńskiego juniora.

Najlepszy start z czwartego pola Pawlickiego, który po szerokiej dojechał do Kasprzaka, który przypilnował krawężnika. Po tym manewrze gorzowska para odjechała na znaczną odległości i niezagrożenie wygrała.

Prowadzenie od początku do końca wiózł 3 "oczka" mimo, że za jego plecami atakował przez cztery okrążenia Zmarzlik. Po wyjściu z jednego łuku na ostatniej pozycji znalazł się Czerniawski, jednak dzięki walce z Przedpełskim przywiózł 1 punkt. Przerwa na równianie toru.





Adrian Miedzński zostaje ukarany przez sędziego ostrzeżeniem za utrudnianie startu.

Atomowy start Amerykanina, jednak po wyjściu z pierwszego łuku na prowadzeniu mknął Vaculik, który z ogromną przewaga wygrał wyścig. Za jego plecami jechała para toruńska.

Najlepszy start Holdera za jego plecami podróżował Kasprzak. Przez większą część biegu Iversen jechał ostatni jednak udało mu się wyprzedzić toruńskiego juniora.

Po starcie na torze uformowały się dwie walczące ze sobą pary Karczmarz walczył o punkt z Jepsenem Jensenem a Bartosz Zmarzlik próbował gonić Hancocka jednak bezskutecznie. Przerwa na kosmetykę toru.

Na starcie starcie na łokcie stoczył Vaculik z Holderem, wygrał ją Słowak. Po wyjściu z pierwszego łuku para gości wysunęła się na prowadzenie i wygrała bieg z dużą przewagę nad Australijczykiem.