Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Wypowiedzi po finale IMP w Gorzowie Wielkopolskim
 06.07.2015 0:08
Dziś na stadionie im. Edwarda Jancarza rozgrywany był finał Indywidualnych Mistrzostw Polski. W zawodach triumfował Maciej Janowski, który w finale przyjechał przed Bartoszem Zmarzlikiem i Tomaszem Gapińskim. Poniżej prezentujemy Państwu, to co zawodnicy powiedzieli zaraz po dekoracji.

 

 

 

 

 

 

 

Tomasz Gapiński (MoneyMakesMoney.pl Stal Gorzów) : Niesamowita sprawa. Ostatnie tygodnie pracowaliśmy bardzo ciężko nad tym sukcesem. Chciałem podziękować mojemu klubowi w Szwecji w pierwszej lidze, gdzie ostatnio dostałem okazję pojechać w zawodach i były to zawody bardzo pomocne przed tym finałem IMP. Byliśmy tutaj w Gorzowie w piątek razem wspólnie z Bartkiem na treningu i wspólnie trenowaliśmy. Anton Nischler spisał się bardzo dobrze. Przyszykował na ten finał super silnik i miejmy nadzieję, jak wskoczę do składu gorzowskiego to bede tak samo punktował w lidze, jak dzisiaj. Dziękuję wszystkim, moim sponsorom, mechanikom za świetną pracę i jestem naprawde niezmiernie szczęśliwy.

 

Bartosz Zmarzlik (MoneyMakesMoney.pl Stal Gorzów) : Troszkę zepsułem ten finał, ponieważ wygrałem start, ale słyszałem, że coś z moim motorem jest nie tak. Nie mogłem zostać przy krawężniku, bo pewnie po zewnętrznej objechałby mnie Janusz Kołodziej. Chyba najbardziej żałuję tego trzeciego kółka, gdy już z Maćkiem na wyjściu byliśmy równo. Ja skantowałem, on skantował, a powinienem zrobić co innego. Maciek świetnie przeczytał to co ja chciałem zrobić. Dodatkowo jeszcze podniosło mnie na koło i musiałem odpuścić i traciłem odległość. Byłem w kontakcie. Myślę, że w wieku dwudziestu lat to i tak trzeba się cieszyć z wicemistrzostwa Polski. Będę pracował nad tym, aby było lepiej.

 

Maciej Janowski (Betard Sparta Wrocław) : Każde zwycięstwo smakuje bardzo dobrze. Dzisiaj nad tym smakiem musieliśmy się dzisiaj nieźle napocić. Jechałem na trzech motocyklach. Paliły się sprzęgła, generalnie to było wymieniane wszystko i w każdym moim biegu było widać, że był strasznie był on wymęczony. W ostatnim biegu nie miałem wyboru pola. Tak naprawdę dzisiaj pola startowe były wszystkie baredzo podobne i tak naprawdę gdybym ja pierwszy wybierał, to sam nie wiedziałbym które.Zakładałem taki scenariusz, że chłopaki mogą się wypychać na zewnętrzną i gdzieś tam będę szukał swojej szansy przycinając do krawężnika i udało mi się to. Dzisiaj Tomek i Bartek pokazali, że są bardzo szybcy i, że nie łatwo ich dogonić. W finale, Bartka słyszałem z każdej strony i tak naprawdę zastanawiałem się, na którym łuku mnie minie. Broniłem się jak tylko mogłem. Wielki ukłon w stronę chłopaków, bo wykonali dziś dobrą robotę. Ja gdzieś tam wykorzystałem ten regulamin, który dał mi szansę jazdy w biegu barażowym i w finale dowieźć te zwycięstwo. Ja się bardzo cieszę i na pewno dziś będę świętował.

Przemyslaw Ciucka (za: inf, własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com