Tauron Azoty Tarnów – Betrad Sparta Wrocław
Godz. : 15:00
Pierwsze spotkanie z niedzielnej serii odbędzie się na tarnowskich Mościcach. Rozgrywki zainauguruje pojedynek Jaskółek ze Spartą Wrocław. Będzie to pojedynek stojący pod znakiem pojedynków zawodników których pracodawcami były kiedyś zespoły, naprzeciwko którym przyjdzie im stanąć w niedzielę pod taśmą.
Tauron Azoty Tarnów
9.Greg Hancock
10.Dawid Lampart
11.Leon Madsen
12.Martin Vaculik
13.Janusz Kołodziej
14.Kacper Gomólski
15.Maciej Janowski
Betard Sparta Wrocław
1.Sebastian Ułamek
2.Nicoali Klindt
3.Tomasz Jędrzejak
4.Tai Woffinden
5.Fredrik Lindgren
6.Patryk Dolny
7.Mateusz Gradka
W przerwie zimowej w szeregach Unii Tarnów zaszło bardzo wiele zmian personalnych. Przemeblowany bardzo poważnie został skład Jaskółek, ale także na stanowisku dowodzącego w nadchodzącym sezonie zaobserwować będzie można inną osobę niż przed rokiem. Trenerem tarnowian został uznawany za najlepszego w swym fachu w Polsce, a nawet na świecie Marek Cieślak. Skład wzmocnili natomiast Greg Hancock, Janusz Kołodziej, Maciej Janowski, Kacper Gomólski orazDawid Lampart. Pozyskano więc aktualnych mistrzów świata w kategoriach seniorskiej i juniorskiej. Takie nazwiska muszą budzić respekt. Obaj zawodnicy zdążyli już w tym sezonie pokazać się z dobrej strony. Magic zaliczył bardzo udane występy w memoriale Afreda Smoczyka oraz Kryterium Asów w których zajął odpowiednio 4 i 2 miejsce, przegrywając w obu przypadkach w biegach dodatkowych walkę o zwycięstwo. Z kolei Herbi zwyciężył w pierwszej rundzie GP w nowozelandzkim Auckland, gubiąc w całych zawodach jedynie dwa punkty. Nieco inaczej sprawa wygląda z Koldim, który raczej nie zachwycał w przedsezonowych jazdach. Otrzymał on jednak powołanie od Marka Cieślaka na mecz Polska-Reszta Świata oraz powierzona mu została rola prowadzącego parę juniorską. Można mówić chyba w tym wypadku o zaufaniu trenera wobec zawodnika, choć to on oglądał go w wielu przedsezonowych treningach i najlepiej wie na co go stać. Wielki sprawdzian czeka w tym sezonie Dawida Lamparta. Zawodnik, który jeszcze w zeszłym roku był juniorem, w tym ma pewne miejsce w drużynie i swoją postawą może zagwarantować sobie jazdę, a nie figurowanie jako sztuka do zmiany dla juniorów. Postawa młodszego z braci Gomólskich, może okazać się kluczowa dla wyniku wielu spotkań, gdyż nie jest do końca pewne, że podoła on ekstraligowym wymaganiom. Równie istotna będzie forma w jakiej znajdować się będzie dwójka stranierich Madsen oraz Vaculik. Zawodnicy, którzy z pewnością mają potencjał, ale nie zawsze potwierdzają to w swych startach.
Czy Sebastian Ułamek pokaże tarnowskim działaczom, że niesłusznie zrezygnowali z jego usług?
Podobnie jak w przypadku zespołu z Małopolski, wrocławianie dokonali wielu zmian w swoim składzie. Właśnie z Tarnowa ściągnięto Sebastiana Ułamka oraz Fredrika Lingrena, pozyskani zostali również Nicolai Klindt, Tai Woffinden. Bardzo zmotywowany w tym sezonie powinien być Ułamek i to przynajmniej z dwóch powodów, po pierwsze czas trzeba zrehabilitować się za słaby poprzedni sezon, a po drugie udowodnić wszystkim że na Ułamka warto było postawić, gdyż jak pamiętamy miał on problemy ze znalezieniem klubu w ekstralidze. Jeśli chodzi o Fredke to był on chyba jedną z jaśniejszych postaci swej drużyny w ubiegłym sezonie, zanotował też dobry występ w GP w Auckland co na początku sezonu daje mu przewagę nad Kennethem Bjerre, z którym przyjdzie mu rywalizować o jedyne miejsce w składzie zarezerwowane dla jeźdźca z GP. Tajski oraz Klindt są wielką niewiadoma zbliżającego się sezonu. Ten pierwszy powinien być dużym wzmocnieniem zespołu, ale tego nigdy nie można być pewnym, natomiast w kwestii tego drugiego trudno cokolwiek wyrokować. Alternatywą dla tych jeźdźców jest Dennis Andersson. Kibice we Wrocławiu z pewnością mocno wieża w Tomasza Jędrzejaka. Pokazał się ze świetnej strony w zawodach w Zielonej Górze w Wielką Sobotę.Ogór ma za sobą starty w barwach drużyny tarnowskiej . Niezbyt pozytywnie wypadł on jednak w Kryterium Asów zresztą podobnie spisał się Sebastian Ułamek. Zajęli oni w tych zawodach, miejsca 14 i 15. Kolejnym zmartwieniem trenera Piotra Barona jest złamany obojczyk Patryka Malitowskiego, lidera wrocławskiej formacji juniorskiej. Pod jego nieobecność młodym zawodnikom z Dolnego Śląska ciężko będzie nawiązać jakąkolwiek walkę z rówieśnikami z Tarnowa. Patryk Dolny i Mateusz Gradka to jeszcze bardzo nieopierzeni młokosi.
Rywalizacja odbędzie się w znanym wszystkim miejscu przy ulicy Zbylitowskiej w Tarnowie. Jednak już to co będzie można zastać na torze wielu może zaskoczyć. Tor ponoć został zmieniony na taki na którym można rywalizować. Zmiany mogą okazać się dużym handicapem dla gospodarzy. Pewne jest, że żaden z gości nie może liczyć na ustawienia siedzące gdzieś w ich głowach dotyczące starego tarnowskiego owalu. Wydaję się też że Jaskółki dysponują lepszym składem, więc mecz powinien się zakończyć ich pewnym zwycięstwem.
Typ redakcji : 51-39 dla Tauronu Azotów Tarnów
Polonia Bydgoszcz – Stelmet Falubaz Zielona Góra
Godz. : 16:00(transmisja TVP Sport)
Bardzo trudna przeprawa czeka beniaminka ekstraligi już w pierwszej rundzie gdyż na owal przy Sportowej zawita aktualny Mistrz Polski Falubaz Zielona Góra. Gryfy nie są jednak bez szans w pojedynku z Myszkami miki, choć z pewnością nie są faworytem tego pojedynku.
Polonia Bydgoszcz
9.Emil Saifutdinow
10.Artiom Łaguta
11.Tomasz Gapiński
12.Robert Kościecha
13.Krzysztof Buczkowski
14.Mikołaj Curyło
15.Szymon Woźniak
Stelmet Falubaz Zielona Góra
1.Andreas Jonsson
2.Krzysztof Jabłoński
3.Piotr Protasiewicz
4.Łukasz Jankowski
5.Rune Holta
6.Patryk Dudek
7.Adam Strzelec
Polonia Bydgoszcz jest chyba trochę niedocenianą ekipą. Wszyscy traktują ich jako jedną ze słabszych drużyn ligi. Po przyjeździe na bydgoski stadion wiele drużyn może zacząć dużo bardziej poważnie traktować rywali z grodu nad Brdą. Jerzy Kanclerz nie dysponuje być może wielkimi gwiazdami, ale ma za to bardzo wyrównaną drużynę z liderem w osobie Emila Saifutinowa. Rosjanin to wciąż dynamicznie rozwijający się zawodnik, który jednak poprzez swój styl jazdy może w którymś momencie przystopować swą karierę. W bardzo wysokiej formie na początku sezonu jest Krzysztof Buczkowski, stąd prawdopodobnie jego nominacja jako prowadzącego parę z juniorem. Buczek dobrze spisał się w Kryterium Asów(4 miejsce) oraz eliminacji do Złotego Kasku(zwycięstwo). Równie dobry występ w bydgoskich zawodach zanotował Robert Kościecha, który zdołał zmieścić się nawet na podium, nie poradził sobie już tak świetnie poza domem w eliminacji do Złotego Kasku w Opolu, gdzie zajął 12 miejsce Mecz odbędzie się jednak w Bydgoszczy więc można mieć nadzieje na dobry występ Kostka. Mocnym punktem zespołu powinien być Tomasz Gapiński, który potrafi jechać na bydgoskim owalu i nie tylko. Pewne wątpliwości budzi natomiast osoba drugiego z Rosjan, Artioma Łaguty. Jest to zawodnik nieobliczalny, w Bydgoszczy liczą, że na zdrowie wyjdzie mu rozbrat z cyklem GP, a większe skupienie na rozgrywkach ligowych zagwarantuje przyzwoite zdobycze punktowe. Co z tego wyjdzie, pokaże sezon. Szkolenie młodzieży w Bydgoszczy wciąż utzrymuję się na dość wysokim poziomie, o czym świadczą dwaj wychowankowie stanowiący parę juniorską na ten mecz. Mikołaj Curyło i Szymon Woźniak z powodzeniem mogą rywalizować na swoim torze z drugą linią każdego przyjezdnego zespołu.
Zawodników Falubazu będzie czekać bardzo ciężka przeprawa.
Najtrudniejsze zadanie związane z oczekiwaniami kibiców ma do spełnienia Rune Holta. Jest on niejako substytutem Grega Hancocka. Niełatwo Ryśkowi będzie podołać temu zadaniu, ale wydaje się że po słabszym ubiegłym sezonie ten powinien zdecydowanie lepiej wyjść Norwegowi z polskim paszportem. Bardzo słabo wyglądał podczas GP w Nowej Zelandii Andreas Jonssson. Nowy czerwony kevlar nie sprawił że AJ stał się szybki jak Zygzak McQueen a wręcz przeciwnie, wydawał się ciążyć mu. Zawody z okazji zakończenia kariery Rafała Dobruckiego też będzie chciał jak najszybciej zapomnieć. Jednak Bydgoszcz to miejsce w którym Szwed spędził spory kawałek kariery, więc znajomość toru powinna być pomocna. Podobnym handicapem może cieszyć się Piotr Protasiewicz, również wieloletni jeździec Polonii. Dodatkowo Pepe w przeciwieństwie do Jonssona prezentuje wysoką formę od samego początku sezonu. Zaskoczeniem dla wielu fanów speedwaya w Zielonej Górze, ale chyba i w całej Polsce jest dyspozycja Krzysztofa Jabłóńskiego, a szczególnie Łuksza Jankowskiego. Forma w jakiej są obaj zawodnicy pozwala spokojnie spać Rafałowi Dobruckiemu, mimo kontuzji Jonassa Davidssona. Obaj jeźdźcy bardzo dobrze prezentowali się w sparingach przedsezonowych, a młody Jankes wygrał ponadto rundę kwalifikacyjną Złotego Kasku w Opolu, notując przy okazji NCD co świadczy o tym że jego silniki są bardzo szybkie. Patryk Dudek to jedna z nadziei polskiego żużla i w tym sezonie będzie chciał potwierdzić swoją przynależność do światowej czołówki młodzieżowców. Może przy nim rozwinie się Adam Strzelec, któremu jazda na żużlu wychodzi coraz lepiej.
Na tor beniaminka przyjeżdża najlepsza ekipa ubiegłego sezonu, więc powinien być to łatwy mecz do typowania, a jest zgoła odmiennie. To chyba najtrudniejszy typ całej rundy, każdy wynik jest w nim możliwy. Szalę zwycięstwa na stronę jednej z drużyn może przechylić druga linia zespołu, a patrząc na ostatnie poczynania dwójki Jankowski-Jabłoński Falubaz może być stawiany w roli lekkiego faworyta.. Nie należy zapominać, że mecz odbywa się przy Sportowej w Bydgoszczy, w związku z tym zielonogórzanie nie będą mieli łatwo.
Typ redakcji : 46-44 dla Stelmetu Falubazu Zielona Góra
Unia Leszno – Dospel CKM Włókniarz Częstochowa
Godz. : 16:00
Kibice w Lesznie są na pewno równie spragnieni żużla jak ci w innych miastach, jednak ich apetyt został po części zaspokojony przez memoriał Alfreda Smoczyka, który w tym sezonie odbył się przed inauguracją rozgrywek. Zawody indywidualne to z pewnością nie to samo co rozgrywki ligowe, więc leszczynianie z utęsknieniem wyczekują warkotu motocyki na Smoku.
Unia Leszno
9.Jarosław Hampel
10.Kamil Adamczewski
11.Przemysław Pawlicki
12.Damian Baliński
13.Troy Batchelor
14.Tobiasz Musielak
15.Piotr Pawlicki
Dospel CKM Włókniarz Częstochowa
1.Chris Harris
2.Mirosław Jabłoński
3.Grigorij Łaguta
4.Grzegorz Zengota
5.Daniel Nermark
6.Artur Czaja
7.Marcin Bubel
Byki to chyba jeden z faworytów tegorocznych rozgrywek. Skład awizowany na niedzielne spotkanie przez Romana Jankowskiego składa się z aż 6 krajowych zawodników, z których 4 to juniorzy. Czy ten sezon pokaże że w młodości siła i leszczynianie będą walczyć o najwyższe cele, czy jednak zespołowi zabraknie doświadczenia. Chyba to pierwsze bo choć bracia Pawliccy to bardzo młodzi zawodnicy, to są oni już doświadczonymi jeźdźcami. Powrót braci to chyba najlepsze co mogło wydarzyć się w Lesznie. Porozumienie działaczy z Pawlickimi, pozwoli tym drugim powrócić na tory ekstraligi w barwach swego macierzystego klubu. Unia również na tym skorzysta gdyż Przemysław i Piotr junior będą walczyć o każdycentymetr toru. Niekwestionowanym liderem drużyny był w zeszłym sezonie Jarosław Hampel i nie inaczej powinno być w tym roku. Mały potwierdził świetną dyspozycję w memoriale Smoczyka, a przede wszystkim w pierwszej rundzie GP, gdzie musiał uznać wyższość jedynie Grega Hancocka. Pewne obawy związane z osobami Troya Batchelora i Damiana Balińskiego mają z pewnością kibice leszczyńscy. Obaj zawodnicy nie zachwycali w przedsezonowych jazdach, ale na własnym torze powinni solidnie zapunktować. W przeciwieństwie do nich bardzo dobrą dyspozycję sygnalizuje Tobiasz Musielak, który w tym sezonie może być jednym z objawień ligi. Uzupełnieniem składu jest czwarty z młodzieżowców, Kamil Adamczewski. Młody leszczynianin udowodnił w zeszłym sezonie, że stać go nawet na komplety punktów, więc jeśli nadal będzie się rozwijał powinno być dobrze. Mimo tak młodego składu Unia Leszno powinna być traktowana jako jeden z głównych kandydatów do medalu, a nazwiska widniejące w składzie Byków już niedługo mogą decydować o obliczu polskiego speedwaya na świecie.
Bracia Pawliccy będą w tym sezonie wygrywać wiele biegów dla leszczyńskich Byków.
Czy pozyskanie sponsora strategicznego w postaci firmy Dospel, będzie miało jakiś wpływ na postawę zawodników spod Jasnej Góry? Stabilność finansowa może okazać się pomocna, gdyż jak wiadomo żużel jest to sport bardzo kapitałochłonny. Bardzo wiele w każdym meczu Włókniarza będzie zależeć od zagranicznego trio Harris-Łaguta-Nermark. Zeszłorocznym liderem był Grisza, ale czy potwierdzi doskonałą formę w tym sezonie. Czy brak zakupu nowych silników, a jedynie remont posiadanych nie odbije mu się czkawką podczas długiego i trudnego sezonu. Bomber jest jeźdźcem bardzo walecznym, został mianowany kapitanem drużyny, więc znaczy to że ufają i wierzą w niego w Częstochowie. Niestety Anglik wielokrotnie pokazywał już że nie jest zawodnikiem na miarę ekstraligowego lidera. Nie wiadomo czy na podobnym poziomie co w ubiegłym sezonie będzie spisywał się Daniel Nermark. Był on drugim najlepszym zawodnikiem Lwów w ubiegłym sezonie. Należy pamiętać, że często po tłustych latach przychodzą mocno odchudzone. Dość dużą niewiadomą jest forma dwóch krajowych seniorów, więc Mirosława Jabłońskiego oraz Grzegorza Zengoty. Nie do końca wiadomo czego można spodziewać się po parze juniorów z Częstochowy. Artur Czaja i Marcin Bubel nie są zawodnikami z górnej półki i rywalizacja z rówieśnikami z Leszna może okazać się dla nich zbyt trudna.
Spotkanie Dawida z Goliatem. Tym razem historia raczej nie powinna się powtórzyć i Goliat wygra bezproblemowo. Różnica w poziomie zawodników obu ekip jest duża, a spotkanie dodatkowo odbywa się na stadionie silniejszej Unii. Tylko jakieś niespodziewane wydarzenia mogą zabrać punkty pewnym zwycięstwa Bykom.
Typ redakcji : 54-36 dla Unii Leszno
Lotos Wybrzeże Gdańsk – PGE Marma Rzeszów
Godz. : 16:00
Ekstraliga wraca nad morze. Po dwóch latach przerwy kibice w Gdańsku ponownie będą mogli podziwiać najlepszych jeźdźców globu. Na początek mecz z odległym o 650km Rzeszowem. Nie będzie to łatwy mecz dla żadnej z ekip, gdyż każda chce dobrze wejść w sezonie, ale obie musza radzić sobie bez swoich podstawowych zawodników, za których zastosowane zostaną całkowite zastępstwa zawodnika.
Lotos Wybrzeże Gdańsk
9.Thomas Jonasson
10.Piotr Świderski Z/Z
11.Tomasz Chrzanowski
12.Maksim Bogdanovs
13.Nicki Pedersen
14.Krystian Pieszczek
15.Marcel Szymko
PGE Marma Rzeszów
1.Grzegorz Walasek
2.Joonas Kylmaekorpi Z/Z
3.Rafał Okoniewski
4.Lee Richardson
5.Jason Crump
6.Łukasz Sówka
7.Damian Michalski
Gruntowne przemeblowanie nastąpiło w szeregach Wybrzeża Gdańsk przed tym sezonem. Ze składu seniorskiego z ubiegłego sezonu pozostał jedynie Thomas Jonasson. Sprowadzeni zostali Nicki Pedersen, Piotr Świderski, Tomasz Chrzanowski oraz Maksim Bogdanovs. Dwaj pierwsi maja być liderami drużyny. Wydaje się, że ten sezon może należeć do Powera. Duńczyk zakupił silniki u Jana Anderssona i wyszło mu to chyba na zdrowie. Bardzo przyzwoicie zaprezentował się w GP Nowej Zelandii, gdzie zajął 3 miejsce. Gorzej wygląda sprawa Piotra Świderskiego, który nie zdołał jeszcze powrócić do pełni sił po kontuzji odniesionej na koniec ubiegłego sezonu. Za Świdra zostanie zastosowane zastępstwo zawodnika, trzeba mieć jednak kim takiego zawodnika zastępować a w przypadku Lotosu może być z tym problem. Pozyskanie Tomasza Chrzanowskiego i Maksima Bogdanova należy rozpatrywać raczej w kategoriach uzupełnienia składu. Obaj zawodnicy w zeszłym sezonie ścigali się na zapleczu ekstraligi. Byli co prawda czołowymi postaciami swych zespołów, ale teraz przyjdzie im rywalizować na wyższym poziomie. Łotysz ma podobno talent porównywalny z braćmi Łaguta, pytanie tylko czy dorówna poziomem Grigorijowi czy Artiomowi. Duże nadzieje w Gdańsku wiąże się z osoba Krystiana Pieszczka i jest to jak najbardziej uzasadnione bo to bardzo uzdolniony młody zawodnik, tylko muszą omijać go kontuzje, a jedna dotknęła go już w okresie sparingowym. Uzupełnieniem składu będzie prawdopodobnie drugi z młodzieżowców Marcel Szymko
Czy Nicki Pedersen odrodzi się w Gdańsku i będzie walczył w tym sezonie o tytuł IMŚ?
Wzmocniona Grzegorzem Walaskiem rzeszowska Stal zawita w niedzielę nad morze. Zespół z najwyższym budżetem ligi musi walczyć o najwyższe cele. Przed sezonem dokonano przemyślanych ruchów sprowadzając solidnych seniorów i wzmacniając pozycje juniorskie. Oprócz Walaska sprowadzony został Joonas Kylmaekorpi, który przez niektórych traktowany jest jako niezbyt wartościowy zawodnik. Wydaje się jednak, że jest w stanie spokojnie sprostać roli zawodnika drugiej linii, niestety w tej chwili nie jest on zdolny do jazdy. Dwaj juniorzy zostali sprowadzeni z wielkopolski, są to Łukasz Sówka i Damian Michalski. Nie jest to może krajowa czołówka, ale wzmocnienie w porównaniu do tego czym dysponował by Dariusz Śledź na pozycjach młodzieżowych wielkie. Zawodnikami, którzy pozostali w zespole są Jason Crump, Rafał Okoniewski oraz Lee Richardson. Crumpie z pewnością będzie liderem drużyny i jej pewnym punktem. Okoń zostanie odciążony nieco przez Walaska i może zacząć jeździć na większym luzie i pokazywać się z jak najlepszej strony, podobnie jak w niektórych spotkaniach w ubiegłym sezonie. W stosunku do zeszłego roku zdecydowanego progresu oczekuje się od Lee Richardsona. Był to chyba jeden ze słabszych sezonów w karierze Anglika. Gorzej już być nie może, więc powinno być lepiej.
Spragnieni ekstraligi kibice z Gdańska z pewnością wesprą swoją drużynę. Pytanie czy pomoc kibiców i waleczność wystarczą by pokonać rzeszowską Stal, która dysponuje chyba silniejszym personalnie składem. Zastępstwa zawodników w obu zespołach na pewno pomogą, ale wydaje się że więcej korzyści z tego przepisu wyniesie zespół z Podkarpacia i to on minimalnie wygra.
Typ redakcji : 46-44 dla PGE Marmy Rzeszów
Stal Gorzów – Unibax Toruń
Godz. : 18:30(transmisja TVP Sport)
Stadion Edwarda Jancarza będzie miejscem inauguracji rozgrywek dla drużyn Stali Gorzów i Apatora Torun. Nie wiadomo jak spiszą się obie ekipy na inaugurację sezonu, ale patrząc na składy jednego można być pewnym, emocji nie zabraknie. Oby wszystko odbyło się bez niepotrzebnych kontuzji.
Stal Gorzów
9.Tomasz Gollob
10.Michael Jepsen Jensen
11.Matej Zagar
12.Niels Kristian Iversen
13.Krzysztof Kasprzak
14.Adrian Cyfer
15.Bartosz Zmarzlik
Unibax Toruń
1.Adrian Miedziński
2.Paweł Przedpelski
3.Chris Holder
4.Darcy Ward
5.Ryan Sullivan
6.Emil Pulczyński
7.Kamil Pulczyński
Kto okaże się większym wzmocnieniem gorzowskiej Stali? Krzysztof Kasprzak czy Michael Jepsen Jensen? Większość odpowie, że ten pierwszy, ale ciekawe będzie jak poradzi sobie Duńczyk. W Wielki Piątek zanotował on dwa wyborne starty w lidze angielskiej zdobywając odpowiednio 16 i 17 punktów. Liga angielska jest zupełnie inna niż polska ale może to dobrze rokować dla kibiców z Gorzowa. Pewnym punktem drużyny będzie z pewnością Tomasz Gollob. Chudy pokazał się z bardzo dobrej strony podczas inauguracyjnego GP w Nowej Zelandii. Na wiele punktów liczą kibice gorzowscy ze strony pary Zagar-Iversen. Zawodnicy ci będą musieli podjąć rywalizację z czołowymi zawodnikami Aniołów, aby Stal miała szanse w tym spotkaniu. Wydaje się że Słoweńca stać na to spokojnie, niepewnym można być za to postawy PUK-a. Duże nadzieję wiążą w Gorzowie z osobą Bartka Zmarzlika, który doskonale rozwija się pod bacznym okiem Tomasza Golloba. Uzupełnieniem składu będzie Adrian Cyfer, który tak naprawdę jedną wielką niewiadomą.
Czy Tomasz Gollob w końcu poprowadzi swoją Stal w tym sezonie do tytułu DMP?
Dream team. Tak trzeba chyba nazwać skład Unibaxu Toruń. Jednak jak w każdej talii trener Jan Ząbik będzie miał do dyspozycji jedynie 4 asy. Każdy z nich mógłby być jednym z liderów każdej ekstraligowej drużyny. Trzech kangurów Darcy Ward, Chris Holder oraz Ryan Sullivan. Niestety problem pojawia się gdy przychodzi do obsadzenia piątej pozycji seniorskiej. Ani Karol Ząbik ani Mateusz Lampkowski nie są na pewno zawodnikami na miarę ekstraligi. Pozostaje chyba jedynie zastępowanie ich braćmi Pulczyńskimi. Najwięcej korzyści powinni wynieść z tego juniorzy, którzy dzięki temu będą mogli wystartować w większej ilości wyścigów. Trójka Kangurów będzie decydować o obliczu Aniołów. Doświadczony Ryan Sullivan gotów jest oddać serce za klub z Grodu Kopernika. Wspierać go będą młodzi Darcy Ward i Chris Holder. Temu drugiemu tuż przed GP urodziło się dziecko i wydawał się być nieco rozkojarzony, ale w poniedziałek powinno być już dobrze. Obaj zasygnalizowali dobrą formę świetnymi występami w Anglii, a w Unibaxie tworzyć będą chyba najsilniejsza parę całej ligi(o ile w następnych meczach trener Ząbik nie zmieni układu par) Czwartym do brydża jest Adrian Miedziński, który należy do absolutnej krajowej czołówki, jednak wciąż ma ambicje na więcej. Może właśnie do Miedziaka będzie należał nadchodzący sezon.
Gdyby nie brak piątego zawodnika bezsprzecznym faworytem spotkania byłby zespół Apatora Toruń. Jednak jak pokazała historia w Gorzowie Stal nie zwykła przegrywać. Będą starali się do maksimum wykorzystać atut własnego toru, który zawodnikom z Grodu Kopernika chyba za bardzo nie leży.
Typ redakcji : 48-42 dla Stali Gorzów
Zapraszam do dzielenia się swoimi typami w komentarzach:)