- Niestety spotkanie nie ułożyło się po naszej myśli. Wydawało nam się, że Stal będzie mocna, takim naszym marzeniem było przekroczenie 40 punktów, a okazało się, że naszym szczęściem było przekroczeniem 30 punktów. Cały mecz szukaliśmy ustawień i dopiero pod koniec meczu niektórym zawodnikom to się udało - powiedział Kowalik.