Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Piotr Szymko: Chcemy opierać zespół na wzajemnej przyjaźni i pomocy
 06.05.2012 23:45
Dzisiaj w Opolu pierwsze swoje punkty w lidze zdobyła Victoria Piła. Zespół, który z góry skazany był na porażkę z faworyzowanymi gospodarzami podjął walkę i odniósł niespodziewane zwycięstwo. Po meczu trener Victorii nie krył zadowolenia ze zdobytych punktów.

 

- Fajne widowisko pokazali zawodnicy obydwu drużyn. W gospodarzu upatrywano faworyta do wygranej my niemniej jednak przyjechalismypo zwycięstwo, zresztą każdy zespół jedzie czy u siebie czy na wyjeździe z chęcią zwycięstwa realnie oceniając swoje szanse i tak te szanse oceniłem no i udało sie spełnić te założenia. Minimalnie okazaliśmy się lepsi w tej wyrównanej walce. Rzeczywiście w ostatnim biegu pech gospodarz spowodował, że to zwycięstwo przyszło nieco łatwiej. Ale mówi się, że szczęście sprzyja lepszym i myślę, że tak własnie było w tym przypadku. Cieszę się, że moi zawodnicy jadąc tą całą rundę na wyjazdachzdobywają punkty. Jest to dobry progostyk przed kolejnym meczem w Krakowie. Później mamy pięćmeczy kolejnych u siebie. Mamy czwórkę wspaniałych seniorów . Chcemy opierać zespół na wzajemnej przyjaźni i pomocy. Taki był nasz cel przed sezonem i nie przewiduje jakieś wielkiej rotacji składzie bo my nie rozpędzamy się na niewiadomo jakie wielkie awanse i coś takiego. Chcemy robić fajny żużel i po sezonie nie być nikomu dłużni złotówki. Przede wszystkim zawodnikom i żadnym instytucjom. Nie będziemy robić nic na kredyt. Często kibice sugerują mi jakieś zmiany zawodników, choćby z Maxem Dilgerem, który jest w naszej kadrze oczywiście. Pokaże się pilskim kibicom kilka razy myślę ale jeszcze nieczas na to. Dzisiaj tutaj w Opolu wyszło tanio i bardzo dobrze. Wyniki 60:30 to ja przeżywałem w zeszłym roku i wiem do czego to prowadzi. Wiem również , że w składziejak jest dwunastu lub piętnastu zawodników to się robi Grand Prix, bałagan, jeden zawodnik z drugi nie jest kolega lecz jest dla niego wciąż rywalem. Nie chciałbym oceniać zespołu opolskiego ale troszkę nerwowości sie tutaj wkradło.Bo stawiani byli w roli faworytów. W całej lidze oczywiście ich nie przekreślam gdyż jeden meczo niczy mnie świadczy. Sądze, że się pozbierają, skonsolidują i nadal są moim zdaniem jednym z faworytów do awansu do pierwszej ligi.Ale tak z boku patrząc wydaje mi się, że więcej spokoju potrzebują. U nas w boksach był wielki spokój chociaż mecz na styku i to nam dało zwycięstwo - powiedział trener pilskiej Victorii Piotr Szymko.

Piotr Taskin (za: inf. wlasna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com