Tegoroczny finał Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów odbędzie się na torze gnieźnieńskiego Startu i w związku z tym Polacy stawiani są w gronie faworytów. Zawodnicy, którzy zostali powołani do kadry Polski gwarantują wielkie emocje: Maciej Janowski, który pełni również rolę kapitana, z powodzeniem ściga się w lidze polskiej, a także nie źle punktuje w Anglii, gdzie broni barw King’s Lynn Stars.
Przemysław Pawlicki, który w tym sezonie jeździ w Unii Leszno, również gwarantuje dobrą zdobycz punktową. Przypomnieć należy także, iż podczas Speedway Grand Prix w Lesznie to właśnie on otrzymał dziką kartę i wykorzystał daną mu szansę. Dość powiedzieć, że również w rozgrywanych Indywidualnych Mistrzostwach Świata Juniorów, Pawlicki pokazuje się z dobrej strony, co z pewnością jest dobrym prognostykiem przed sobotnim finałem DMŚJ.
Jeśli do tej dwójki liderów dodamy Bartosza Zmarzlika, który podczas Speedway Grand Prix Polski w Gorzowie ścigał się jak równy z równym z bardziej doświadczonymi zawodnikami, to kibice mogą być pewni, że Polacy pojadą o najwyższe cele. Stawkę uzupełniają ponadto Patryk Dudek oraz Tobiasz Musielak, którzy przed swoją publicznością pojadą z pewnością „z pazurem”.
Mimo tak dobrego składu reprezentacji Polski, nie należy lekceważyć przeciwników. W szranki z Polakami staną między innymi Australijczycy, pod wodzą doświadczonego Darcy Warda. Zawodnik Unibaxu Toruń od początku sezonu nie zawodzi sterników swoich klubów gwarantując walkę o każdy centymetr toru. Forma pozostałych zawodników : Dakoty North, Nicka Morrisa, Alexa Daviesa i Sama Mastersa pozostają swego rodzaju niewiadomą. Nie mieli oni okazji do częstych startów w Polsce tak jak Ward, ale być może okażą się czarnym koniem tych zawodów?
Nie należy przekreślać szans zawodników zza wschodniej granicy. Rosjanie zawsze z ogromną determinacją podchodzą do każdych zawodów i nie inaczej będzie tym razem. Juniorzy startujący w lidze rosyjskiej, zawsze stanowią o sile swoich drużyn i niejednokrotnie pokonują bardziej doświadczonych zawodników. Ponadto zawodnicy Sbornej w ubiegłym roku wywalczyli złoty medal na torze w Bałakowie i w tym roku do rywalizacji w finale DMŚJ podejdą jako obrońcy tytułu.
W Gnieźnie pojawi się także ekipa Szwecji. W jej składzie zabraknie kontuzjowanego Dennisa Andersona, który miał być liderem swojej drużyny. W związku z takim obrotem spraw, Szwedzi wydają się drużyną, która raczej nie będzie liczyć się w walce o złote medale.
Sobotni finał Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów odbędzie się w Gnieźnie o godzinie 16:00 na torze Startu przy ul. Wrzesińskiej.
Składy drużyn:
SZWECJA (kask czerwony):
1. Dennis Andersson
2. Anders Mellgren
3. Mathias Thoernblom
4. Pontus Aspgren
5. Anton Rosen
ROSJA (kask niebieski):
1. Andriej Kudriaszow
2. Wiktor Kułakow
3. Władimir Borodulin
4. Ilia Czałow
5. Witalij Biełousow
AUSTRALIA (kask biały):
1. Darcy Ward
2. Nick Morris
3. Dakota North
4. Alex Davies
5. Sam Maters
POLSKA (kask żółty):
1. Patryk Dudek
2. Maciej Janowski
3. Tobiasz Musielak
4. Przemysław Pawlicki
5. Bartosz Zmarzlik
Ceny biletów:
Bilety VIP - 100 zł (miejsce na trybunie krytej, pełen catering)
Trybuna kryta - 40 zł
Bilety normalne - 30 zł
Bilety ulgowe - 20 zł (kobiety, emeryci, renciści, uczniowie szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych, studenci do 26. roku życia)
Dzieci do lat 7 - wstęp wolny
Program zawodów - 15 zł (nie uprawnia do wstępu)