- Tomek to ikona bydgoskiego sportu. Planuję się z nim spotkać i porozmawiać na temat jego ewentualnego powrotu do macierzystego klubu. Nie wiadomo, jakim budżetem będzie dysponować Polonia. Jako miasto możemy podpisać z zawodnikiem umowę promocyjną, ale na pewno nie przekroczymy pewnej granicy. Kwota musi być rozsądna. To byłby taki dodatek do ewentualnej umowy Tomka z Polonią. Warunki zawodnika musiałby jednak spełnić klub - mówi Bruski.