Formację juniorską GTŻ-u tworzą aktualnie wychowankowie klubu, którzy nie mieli zbyt wiielu okazji do startów w oficjalnych zawodach. Rezygnacja braci Pulczyńskich stawia grudziądzkich działaczy w kłopotliwej sytuacji. Tym bardziej, że kilka dni temu informację o podpisaniu umowy z GTŻ-em (w tym przypadku także chodziło o starty na zasadach tzw. gościa - dop. red.) zdementował Łukasz Cyran.
- Mamy na piśmie zgodę Unibaksu na starty Pulczyńskich w roli gościa, z której kilka dni temu klub się wycofał. Z zawodnikami mieliśmy ustalone wszystkie warunki finansowe startów w naszym zespole, ale faktycznie, niczego nie podpisaliśmy. Szkoda, trzeba było to od razu sformalizować - mówi Zbigniew Fiałkowski, prezes GTŻ-u Grudziądz.
Powody zmiany decyzji wychowanków Unibaxu Toruń wyjawia natomiast Emil Pulczyński.
- To prawda, mieliśmy ustalone warunki z GTŻ-em, ale pojawiła się propozycja z Łodzi i była nieco lepsza pod względem finansowym - wyjaśnia torunianin.