Mamy nadzieje, że dzięki naszej wizycie, dzieci oderwały się na chwilę od szpitalnej codzienności. Większość tych dzieci to już mali kibice Unii Leszno. Niektórzy potrzebują jeszcze kilku lat, by przyjść na stadion - mówi Roman Jankowski.
Myślę, że spodobały im się prezenty. Staraliśmy się choć na chwilę ich pocieszyć. Oby im to pomogło w powrocie do zdrowia - opowiada Damian Baliński. To jednak nie koniec odwiedzin. Przed nami jeszcze wiele takich spotkań - kończy.
W najbliższych dniach zawodnicy odwiedzą przedszkole nr 21 w Lesznie oraz Zespół Szkół Technicznych.