Po doniesieniach medialnych, dotyczących incydentu z udziałem Darcy'ego Warda, głos w sprawie zabrał sam zainteresowany.
Oświadczenie Darcy'ego Warda
"Po pierwsze chciałbym przeprosić i wyjaśnić wszystko moim fanom, pracownikom oraz działaczom, którzy są zawiedzeni moją osobą. W wyniku tego utraciłem zaufanie do mojej osoby. Zrobię wszystko, żeby je teraz odzyskać.
Od kiedy to się stało podjąłem kroki, do powrotu na właściwą ścieżkę.
Każdy przeczytał o tym czego nie zrobiłem. Nie brałem narkotyków! Popełniłem błąd!
Nie miałem żadnych narkotyków w posiadaniu. Przyznałem się policji do wypalenia jointa.
Chciałbym przeprosić wszystkich i poprosić o zrozumienie tej sytuacji.
Chciałbym także powiedzieć, że tej nocy byłem w parku za domem moich rodziców na motocyklu o pojemności 50cc z dwoma znajomymi, kiedy zobaczyłem, że policja jedzie przez park. Gdy zobaczyłem policję, to spanikowałem i pojechałem w dół alejki w kierunku domu. Gdy policjanci przyszli do domu, współpracowałem z nimi. Jeżeli chodzi o marihuanę, to było coś co zrobiłem tej nocy, ale tylko tej nocy. Zawiodłem siebie, ale muszę iść do przodu i mam nadzieję, że możemy wspólnie zrobić to samo.
Ponieważ sprawa została rozstrzygnięta 13.02.2013, sędzia Quinn skazał mnie, bez rozprawy.
Jeszcze raz chciałbym przeprosić za ten incydent."