Już za niespełna miesiąc pierwsze spotkania ligowe na polskich torach. Ciekawy sezon zapowiada się w Enea Ekstralidze. Która ekipa prezentuje się najlepiej? Dziś czas na FOGO Unię Leszno.
1. Fredrik Lindgren (Szwecja): KSM 6,95
27-letni Szwed trafił do leszczyńskiej Unii po jednym sezonie spędzonym we Wrocławiu. Uczestnik cyklu Grand Prix radzi sobie przyzwoicie w rywalizacji o tytuł Indywidualnego Mistrza Świata, ale słabiej wiedzie mu się w polskiej Ekstralidze. Lindgren ani razu nie osiągnął na koniec sezonu średniej powyżej 2 pkt./bieg. W Zielonej Górze, Tarnowie oraz Wrocławiu, gdzie jeździł w poprzednich sezonach, nie pokazał pełni swych umiejętności. W sezonie 2013 po raz kolejny stanie przed wyzwaniem pełnienia roli lidera drużyny. Czy tym razem podoła?
2. Kenneth Bjerre (Dania): KSM 7,20
Opis Lindgrena niemal w stu procentach pasuje również do Kennetha Bjerre. Z tą różnicą, że Duńczyk w 2009 roku osiągnął średnią 2,220. 28-letni żużlowiec prezentuje na polskich torach równą formę, jednak brakuje mu przysłowiowej kropki nad i. Leszno stanowi dla niego szansę na rozwinięcie skrzydeł. Jego forma będzie jednak sporą zagadką, a to ze względu na kontuzję, której doznał w połowie minionego sezonu. Poza tym po raz pierwszy od 2008 roku zabraknie go w cyklu Grand Prix. Jeśli w nadchodzących rozgrywkach zaprezentuje swój pełen potencjał, to stać go na objęcie roli lidera Byków.
3. Przemysław Pawlicki: KSM 6,91
Dla Przemka będzie to pierwszy sezon w kategorii seniorów. Wielu utalentowanych juniorów traciło swoją formę wraz z opuszczeniem szeregu juniorów. Jednak Pawlicki przez cały ubiegły sezon startował z pozycji seniora i radził sobie znakomicie. Utalentowany zawodnik jest w stanie wziąć na siebie odpowiedzialność za wynik drużyny i obok Bjerre oraz Lindgrena powinien był główną armatą leszczynian. Oby tylko omijały go kontuzje.
4. Damian Baliński: KSM 6,89
Najbardziej doświadczony zawodnik w zespole Romana Jankowskiego. Przez całą karierę związany z Unią Leszno, której barw broni od 1994 roku. Bally to zawodnik solidny i zadziorny, stanowiący silne ogniwo drugiej linii zespołu. W sezonie 2013 nie będzie mógł sobie pozwolić na najmniejsze potknięcia, które w poprzednich latach mógł zniwelować lider drużyny. Ubiegły rok zakończył ze średnią 1,721 i w nadchodzących rozgrywkach stać go na powtórzenie tego rezultatu.
5. Grzegorz Zengota: KSM 5,93
Wychowanek klubu z Zielonej Góry to największa niewiadoma w składzie Unii. Po udanych startach w gronie juniorów znacznie obniżył loty i ostatnie trzy sezony w jego wykonaniu mogły rozczarować. Nie udało mu się odbudować w Częstochowie, gdzie stanowił jedynie uzupełnienie składu. Podobną rolę będzie pełnił w Lesznie, jednak w drużynie, której atutem ma być wyrównany skład, nie może się trafić choćby jedno słabsze ogniwo. Zengotę stać na bardzo dobre wyniki i sezon 2013 może być jego przełomowym.
6. Piotr Pawlicki: KSM 5,92
Dla zaledwie 18-letniego żużlowca będzie to drugi sezon na ekstraligowych torach. Mimo młodego wieku stał się czołowym juniorem rozgrywek i jeśli jego rozwój zostanie kontynuowany w takim samym tempie, to w przyszłości będzie stanowił nie tylko o sile formacji juniorskiej Unii, ale i całego zespołu. Umiejętnościami nie odbiega od pozostałych zawodników leszczyńskiego klubu i z powodzeniem może dorzucać do dorobku drużyny 6-8 punktów w każdym spotkaniu.
7. Tobiasz Musielak: KSM 4,73
Na pozycji drugiego młodzieżowca bardzo często wstawiani są zawodnicy niedoświadczeni i z niewielkimi umiejętnościami. Musielak jest zaprzeczeniem tej tezy. Młodszy brat Sławomira był jednym z objawień poprzedniego sezonu. Potrafił wygrywać z najlepszymi zawodnikami ligi i w sezonie 2013 również będzie go stać na dorzucanie kilku cennych oczek.
Rezerwowi:
Mikkel Michelsen (Dania): KSM 6,50
Michał Piosicki: KSM 2,50
Daniel Kaczmarek: KSM 2,50
Paweł Urbański: KSM 2,50
Marcin Nowak: KSM 2,50
KSM: 39,80
Trener: Roman Jankowski
FOGO Unia Leszno to najbardziej wyrównany zespół w całej lidze. W drużynie brakuje słabych punktów i każdego zawodnika stać na to, aby poprowadzić ekipę do zwycięstwa. W zespole brakuje jednak lidera, którymi w poprzednich latach byli Leigh Adams czy Jarosław Hampel. Do zespołu dołączyli Kenneth Bjerre oraz Fredrik Lindgren, którzy mają wziąć na siebie odpowiedzialność za wynik zespołu. Będą mogli liczyć na wsparcie przede wszystkim Przemysława Pawlickiego, który już przed rokiem wielokrotnie pełnił rolę lidera drużyny. Największym atutem leszczynian będzie para juniorów – jedna z najsilniejszych w Enea Ekstralidze.
Młody skład Unii Leszno już rok temu, pod nieobecność kontuzjowanego Jarka Hampela, pokazał lwi pazur i był bliski awansu do czołowej czwórki rozgrywek. Sezon 2013 może być podobny. Nieobliczalny zespół Romana Jankowskiego może być niebezpiecznym przeciwnikiem dla przedsezonowych faworytów.
Przemysław Deka (za: inf. własna)