Przypomnijmy, że te treningi punktowane były już wcześniej przekładane.
Podopieczni Lecha Kędziory odbyli do tej pory zaledwie kilka treningów na swoim torze. W tej sytuacji wielu z nich udało się na południe Europy, aby poszukać lepszych warunków do jazdy. Tam jednak również nie jest idealnie – deszcz torpeduje plany żużlowców w chorwackim Gorican, nieco lepiej jest w słoweńskim Krsko.
Na najbliższy weekend zaplanowane są sparingi Lechma Startu ze Stalą Gorzów. Również one stoją jednak pod sporym znakiem zapytania. Jeśli pogoda w ogóle pozwoli wyjechać na tor, to najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest przeprowadzenie normalnego treningu. Trudno bowiem przypuszczać, aby zawodnicy ścigali się w czwórkę bez wcześniejszego rozjeżdżenia.