Po pierwsze ekipa „Aniołów” zostaje uszczuplona o znakomitego seniora, doskonale znającego toruński owal oraz inne ekstraligowe tory. Po drugie, Unibax traci jedną ze swoich największych gwiazd, jednego z ulubieńców miejscowych kibiców, człowieka, który na każdym kroku podkreślał swoje przywiązane do Grodu Kopernika, o czym świadczy chociażby fakt, iż w mieście tym wziął ślub. Po trzecie, toruński zespół traci swojego kapitana – przywódcę, który w zeszłym sezonie swoim heroicznym ostatnim wyścigiem w wyjazdowym meczu ze Stelmetem Falubazem Zielona Góra wywalczył dla Torunia brązowy medal Drużynowych Mistrzostw Polski.