W czwartkowe przedpołudnie do Torunia wybrali się Renat Gafurov, Krystian Pieszczek, Dominik Kossakowski oraz Krzysztof Wittstock.
- Decyzja została podjęta bardzo szybko, bo choć nasza nawierzchnia przygotowana jest odpowiednio to przez ciągłe opady nie nadaje się do ścigania. Zwołałem chłopaków, którzy są na miejscu i ruszyliśmy w drogę. Wieczorem będziemy z powrotem w Gdańsku by spotkać się z kibicami. Jeśli chodzi o zagranicznych zawodników, czekają na telefon ode mnie w poniedziałek. Miejmy nadzieję, że z informacją, iż mogą przyjechać na treningi.- mówi trener Wybrzeża Stanisław Chomski.
Większość żużlowców Wybrzeża z podstawowego składu wyjechało już na tor. W Anglii, z różnym skutkiem, ścigają się Robert Miśkowiak, Artur Mroczka i Dawid Stachyra. Renat Gafurov i młodzieżowcy wykorzystują każdą okazję aby po trenować. Jedynym, który nie miał jeszcze styczności z motocyklem, jest kapitan czerwono-biało-niebieskich Thomas H. Jonasson. Jego absencja na treningach jest jednak w pełni uzasadniona. Szwed pod koniec marca został szczęśliwym tatą, i obecnie przebywa w domu, wraz z rodziną.