Tomasz Gollob od dawna głośno opowiada o swoich marzeniach, które chciałby spełnić po zakończeniu żużlowej kariery, m.in. o startach w zawodach motocrossowych. Były Indywidualny Mistrz Świata w ostatnim czasie zebrał kolejne ciekawe doświadczenia związane ze ściganiem - tym razem Gollob miał okazję wystąpić w rajdach terenowych.
- Miałem w tym tygodniu okazję wziąć udział w rajdzie terenowym BAJA300 rozgrywanym w Niemczech w okolicach Leipzig. Jest to impreza, w której podobnie jak na Dakarze startuje się na motocyklach, quadach oraz w autach terenowych i ciężarówkach 4x4. Wśród motocyklistów do rajdu przystąpiło 150 zawodników, z czego do mety dojechało 114 – pisze na portalu społecznościowym Facebook Tomasz Gollob.
- Udało mi się ten rajd ukończyć na 15. miejscu, co jak na debiut w tego typu imprezie jest naprawdę dobrym rezultatem. Po raz pierwszy w mojej sportowej karierze musiałem korzystać z nawigacji i roadbooka. Do zaliczenia było ponad 30 check point'ów. Ominąłem dwa i dostałem 2 godziny kary, po jednej za każdy CP. Gdyby nie to, byłbym pewnie w pierwszej "10" - opowiada zawodnik Unibaxu Toruń.
Na temat pasji Tomasza Golloba i nowych wyzwań, jakie podejmuje były Mistrz Świata na Żużlu, wypowiedział się trener Reprezentacji Polski i Unii Tarnów - Marek Cieślak. - Nie będę ukrywał, że mam z Tomkiem częsty kontakt i dużo rozmawiamy. Myślę, że powoli chce podążyć śladem Adama Małysza. Tylko że Tomek motorem, nie samochodem. W zeszłym tygodniu był na rajdzie w Niemczech, gdzie musiał nawigować i zajął 15. miejsce na bodajże 150 startujących. Dostał tam karny czas za ominięcie dwóch punktów kontrolnych. Gdyby nie to, byłby zapewne w dziesiątce. Ja myślę, że on już zrobił, co miał zrobić i ustawia sobie sportową drogę pod innym kątem. Choć w żużlu wciąż całkiem nieźle mu idzie - mówi dla Gazety Wrocławskiej Marek Cieślak.
Trener Mistrzów Polski twierdzi, iż po wygaśnięciu dwuletniego kontraktu, jaki Gollob podpisał z toruńskim Unibaxem, zawodnik "Aniołów" zakończy ściganie na torach zużlowych. - Te dwa sezony jeszcze się pościga, ale później to już wątpię. Na mój gust podpisze kontrakt z Orlenem lub jakąś inną dużą firmą i wystartuje w Rajdzie Dakar - komentuje Cieślak.