Faworyci nie zawiedli, gdyż od początku było wiadomo, kto będzie walczył o zwycięstwo w zawodach. Andrej Lebiediew okazał się nieomylny i ani razu nie przyjechał do mety za plecami rywala. Ciekawostką jest, że Łotysz startował z kamerą na kasku. Pierwsza seria startów pokazała, że jednak nie będzie to spacerek dla faworytów, zwłaszcza z Polski. Piotr Pawlicki po przegranym starcie musiał walczyć na trasie z przeciwnikami. Ostatecznie bieg ukończył na drugiej pozycji, uznając wyższość Michała Łysika. Artur Czaja na pierwszym łuku drugiego biegu wyniósł się za szeroko i zabrakło dla niego miejsca, czego efektem była ostatnia lokata na mecie. W tym samym biegu Hubert Łęgowik, zastępujący w zawodach kontuzjowanego Rafała Malczewskiego, zdobył dwa oczka. W czwartej gonitwie radość kibicom dał Paweł Przedpełski, wygrywając z mniej znanymi przeciwnikami.

 

W piątym biegu pokaz swoich umiejętności zaprezentował Lebiediew, który dojechał pierwszy do mety z ogromną przewagą nad rywalami, którymi byli Roland Benko, Michal Skurla i Danny Maassen. Następnie zwyciężył Hubert Łęgowik. W siódmym biegu spotkali się Piotr Pawlicki i Paweł Przedpełski, górą okazał się leszczynianin. Na koniec drugiej serii startów Aleskandr Łoktajew był szybszy niż Artur Czaja. W kolejnych wyścigach brakowało walki na torze. Pewne zwycięstwa odnotowali Łęgowik, Lebiediew, Pawlicki oraz Benko. W biegu czternastym pierwszą wygraną przywiózł Artur Czaja i dał sygnał, że wraca do walki o awans. Gonitwa piętnasta kandyduje do najpiękniejszego biegu tego dnia. Pod taśmą stanęli Piotr Pawlicki oraz Andrej Lebiediew. Walka toczyła się przez cztery okrążenia, zawodnicy ciągle się tasowali i do końca nie było wiadomo, kto wyjdzie zwycięsko z tego pojedynku. Ostatecznie lepszy okazał się Łotysz, ale publiczność nagrodziła owacją na stojąco obu jeźdźców.

 

W ostatniej serii startów Czaja pokonał Przedpełskiego, ale to nie dało częstochowianinowi miejsca w pierwszej piątce zawodów. W biegu dziewiętnastym świetną walkę stoczyli Piotr Pawlicki i Aleksandr Łoktajew. Gdyby nie mały błąd Ukraińca na wyjściu z drugiego wirażu, walka trwałaby do samej mety. A tak górą był zawodnik Fogo Unii Leszno. Po dwudziestu biegach było już jasne kto wywalczył awans. Szczęśliwcami zostali Andrej Lebiediew, Piotr Pawlicki, Aleksandr Łoktajew, Hubert Łęgowik, oraz Paweł Przedpełski. Z tym, że o ostatnim miejscu na podium zadecydował bieg barażowy, w którym Sasza okazał się szybszy od juniora Włókniarza Częstochowa. 

 

Klasyfikacja końcowa:

1. Andrej Lebiediew - 15 (3,3,3,3,3)

2. Piotr Pawlicki - 13 (2,3,3,2,3)

3. Aleksandr Łoktajew - 12+3 (3,3,1,3,2) 

4. Hubert Łęgowik - 12+2 (2,3,3,3,1) 

5. Paweł Przedpełski - 11 (3,2,2,2,2)

 

6. Artur Czaja - 10 (0,2,2,3,3)

 

7. Stanisław Mielniczuk - 9 (2,2,1,2,2)

8. Zdenek Holub - 8 (2,1,2,2,1)

9. Roland Benko - 6 (1,2,3,0,0)

10. Michaił Łysik - 5 (3,1,1,0,0)

11. Iwan Pleszakow - 5 (1,0,2,1,1)

12. Danny Maassen - 4 (0,0,0,1,3)

13. Michal Skurla - 4 (1,1,1,0,1)

14. Ladislav Vida - 3 (0,0,0,1,2)

15. Iwan Łysik - 2 (1,1,0,u,0)

16. Roman Cejka - 1 (0,0,0,1,d)

17. Adam Strzelec - NS

 

Bieg po biegu:

1. M. Łysik, Pawlicki, Skurla, Cejka

2. Lebiediew, Łęgowik, Pleszakow, Czaja

3. Łoktajew, Holub, I. Łysik, Maassen

4. Przedpełski, Mielniczuk, Benko, Vida

5. Lebiediew, Benko, Skurla, Maassen

6. Łęgowik, Mielniczuk, I. Łysik, Cejka

7. Pawlicki, Przedpełski, Holub, Pleszakow

8. Łoktajew, Czaja, M. Łysik, Vida

9. Łęgowik, Holub, Skurla, Vida

10.Lebiediew, Przedpełski, Łoktajew, Cejka

11.Pawlicki, Czaja, Mielniczuk, Maassen

12.Benko, Pleszakow, M. Łysik, I. Łysik

13.Łoktajew, Mielniczuk, Pleszakow, Skurla

14.Czaja, Holub, Cejka, Benko

15.Lebiediew, Pawlicki, Vida, I. Łysik (u)

16.Łęgowik, Przedpełski, Maassen, M. Łysik

17.Czaja, Przedpełski, Skurla, I. Łysik

18.Maassen, Vida, Pleszakow, Cejka (d)

19.Pawlicki, Łoktajew, Łęgowik, Benko

20.Lebiediew, Mielniczuk, Holub, M. Łysik

 

Bieg dodatkowy o 3. miejsce:

21.Łoktajew, Łęgowik