Chociaż sam zawodnik czuje się dobrze i jest tylko poobijany, musi pozostać w praskim szpitalu aż do poniedziałku. Czescy lekarze nie chcą ryzykować i zalecają dłuższy pobyt pod ich obserwacją. Ich zdaniem transport zawodnika do Torunia mógłby Polakowi bardzo zaszkodzić. Reprezentant Unibaxu do kraju ma wrócić dopiero w poniedziałek.
Na skutek decyzji lekarzy Adrian będzie musiał odpuścić sobotnią eliminację do przyszłorocznego cyklu Grand Prix, oraz niedzielny pojedynek „Aniołów” w Rzeszowie. Absencja czołowego krajowego zawodnika w Unibaxie to wielkie osłabienie gości. Zważywszy, że nadal niezdolny jest do jazdy Darcy Ward. Nadal nie wiadomo w jakim składzie torunianie przeciwstawią się PGE Marmie. Sławomir Kryjom rozważa wariant z Edwardem Kennetem lub braćmi Pulczyńskimi. Za Australijczyka na pewno zostanie zastosowana z/z.