W poprzednich latach tor w Daugavpils był twierdzą miejscowej drużyny. Przyjezdni wygrywali na Łotwie niezwykle rzadko, co zmieniło się w obecnym sezonie. Zawodnicy Lokomotivu przegrali już dwa spotkania domowe i zanotowali jeden remis. Pogromcami podopiecznych Nikołaja Kokina byli gdańszczanie oraz łodzianie. Natomiast grudziądzanie przegrali ostatnie spotkanie wyjazdowe, ulegając zespołowi z Łodzi 47:43. Zawodnicy Orła znajdowali się wówczas w równie trudnym położeniu jak obecnie żużlowcy z Daugavpils. 

 

Łotysze z dziewięcioma punktami na koncie zajmują przedostatnie miejsce w tabeli I ligi. Tylko zwycięstwo na GKM-em pozwoli im pozostać w grze o utrzymanie w I lidze. Gospodarze przystąpią do niedzielnego meczu w takim samym składzie jak w poprzednich spotkaniach. Zmianie nie uległo nawet ustawienie par.

 

Zdecydowanie największym atutem drużyny z Daugavpils jest Andrzej Lebiediew. Młody Łotysz imponuje w tym sezonie formą, co potwierdził podczas pierwszego finału IMŚJ w Pile, gdzie zajął trzecie miejsce. Junior Lokomotivu jest równie szybki na pierwszoligowym froncie i legitymuje się średnią biegopunktową równą 2,346. Bardzo skuteczny na własnym torze jest również Kjastas Puodżuks i to właśnie ta dwójka powinna stanowić o sile gospodarzy w potyczce z grudziądzanami. 

 

Nierówną formę prezentują natomiast Roman Povazhny oraz Joonas Kylmaekorpi, którzy nie imponują skutecznością nawet w Daugavpils. Skład seniorski uzupełniają Maksim Bogdanow oraz Wiaczesław Gieruckis. Pierwszy z nich wrócił do Lokomotivu po roku jazdy dla klubu z Gdańska i bez zarzutów spisuje się tylko na owalu w Daugavpils. Spotkania wyjazdowe są w jego wykonaniu fatalne. Z kolei Gieruckis to od lat jedynie przeciętny zawodnik drugiej linii zespołu i każde oczko zdobyte przez niego w niedzielę będzie niezwykle cenne. Zresztą podobnie jak ewentualna zdobycz punktowa drugiego z juniorów – Jewgienija Kostygowa. 

 

Drużyna GKM-u, podobnie jak gospodarze, przystąpi do meczu w sprawdzonym zestawieniu. Kluczem do wyjazdowego sukcesu grudziądzan może być wyrównany skład. Jednak słabsza dyspozycja jednego z zawodników może uniemożliwić odniesienie zwycięstwa, co pokazał mecz w Łodzi, gdzie zabrakło punktów Scotta Nichollsa. Dość niespodziewanie na lidera grudziądzkiego klubu wyrósł przez ostatni tydzień Andriej Karpow. Ukrainiec był niepokonany w finale ME Par, meczu ligowym w Grudziądzu, a we wtorek w szwedzkiej Elitserien, gdzie zdobył piętnaście punktów w sześciu startach. Karpow zna tor w Daugavpils bardzo dobrze i może być jednym z liderów przyjezdnych.

 

Do tej samej roli mogą pretendować również pozostali zawodnicy GKM-u. Najwięcej znaków zapytania pojawia się przy nazwiskach młodzieżowców. Co prawda Mateusz Rujner zanotował przyzwoity występ w meczu z Rawiczem, jednak w Daugavpils o podobny rezultat będzie znacznie trudniej. Celem minimum dla młodych grudziądzan będzie pokonanie Kostygowa. Wciąż nie wiadomo, kto obok wychowanka GTŻ-u utworzy formację juniorską. W składzie znajdzie się jeden z trzech gości albo Denis Niedzielski.

 

 

Trudno wskazać  faworyta niedzielnego meczu. Za gospodarzami przemawia nie tylko własny tor, ale również determinacja oraz konieczność odniesienia zwycięstwa. Z kolei goście dysponują bardziej wyrównanym składem i jeśli żaden z elementów układanki trenera Roberta Kempińskiego nie zawiedzie, to przyjezdni mają szansę na końcowy triumf. O wszystkim zadecydują jednak niuanse i dyspozycja dnia. W pierwszym meczu tych zespołów w Grudziądzu miejscowy GTŻ zwyciężył Lokomotiv 49:41.

 

 

Awizowane składy:

 

GKM Grudziądz:

1. Scott Nicholls

2. Andriej Karpov

3. Norbert Kościuch

4. Ales Dryml

5. Chris Harris

6.

7. Mateusz Rujner

 

Lokomotiv Daugavpils:

9. Roman Povazhny

10. Wiaczesław Gieruckis

11. Joonas Kylmaekorpi

12. Maksim Bogdanow

13. Kjastas Puodźuks

14. Jewgienij Kostygow

 

Sędzia: Paweł Słupski (Lublin)

Początek zawodów: godz. 17:00 (czasu polskiego)