Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Sławomir Kryjom wierzy w mistrzostwo Unibaxu
 10.07.2013 21:25
Sportowe notowania Unibaxu Toruń po wyraźnej porażce w Częstochowie zdają się znacząco spadać. Jeszcze niedawno torunianie byli niemal murowanymi faworytami do mistrzowskiego tytułu. W obliczu kontuzji Chrisa Holdera, która wyklucza Australijczyka ze startów do końca obecnego sezonu, "Anioły" znacznie obniżyły loty.
 
Sławomir Kryjom - menadżer klubu z Grodu Kopernika - próbuje wyciągnąć konstruktywne wnioski po niedzielnej klęsce z Włókniarzem. - Obie drużyny na torze dzieliła różnica klasy. Na pewno za duża. To nasza wina, na takim poziomie nie można sobie pozwolić na jazdę, jaką my zaprezentowaliśmy w niedzielę. Gospodarze byli lepsi od nas pod każdym względem. Przede wszystkim byli doskonale dopasowani do nawierzchni, która, od razu zaznaczam, była świetnie przygotowana. Popełnialiśmy tyle błędów na trasie, ile nie zdarzyło nam się we wszystkich wcześniejszych meczach razem. Być może po kontuzji Chrisa nastąpiło jakieś rozprężenie w zespole. Mamy teraz dwa tygodnie czasu, aby odbudować się i dobrze przygotować do kolejnego meczu - analizuje Kryjom.
 
Unibax, mimo braku swojego kapitana, nie zamierza składać broni w walce o złoto Drużynowych Mistrzostw Polski. - W każdym meczu będziemy jechać po zwycięstwo. Wierzę, że mecz w Częstochowie podziała na niektórych, jak zimny prysznic. Pokazał, że wcale nie jesteśmy tacy mocni, jak się czasami wydawało. Ale to wywoła złość sportową, dodatkowe pokłady motywacji i energi w zespole. Plan jest prosty: musimy się skoncentrować na meczach na własnym torze, a z wyjazdów przywieźć bonusy. Ale nie będziemy też bez szans na zwycięstwa w Gorzowie czy Wrocławiu - uważa Kryjom.
Jarosław Węgler (za: pomorska.pl)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com