Już pierwsze prognozy lekarzy i znawców żużla wskazywały, iż piątkowy występ był dla Australijczyka ostatnim w tym sezonie. Angielscy lekarze nie pozostawiają złudzeń – Holder w tym roku na motocykl na pewno nie wsiądzie! Jak informuje portal sport.pl, zdaniem brytyjskich medyków, rehabilitacja po operacji stawu biodrowego może zająć nawet pięć miesięcy, co oznaczałoby, że skończy się w grudniu. W wariancie optymistycznym możliwe jest jej skrócenie o nieco ponad miesiąc. To definitywnie przekreśla szanse na to, że Holder wróci na tor w tym sezonie. 

 

Jak z absencją Holdera poradzi sobie Unibax Toruń? Niedzielny mecz w Częstochowie pokazał, iż bez punktów Chrispy'ego ciężko myśleć torunianiom o wynikach z pierwszej połowy sezonu. Do końca rundy zasadniczej menadżer Sławomir Kryjom nie może za Australijczyka skorzystać z zastępstwa zawodnika. Obecnie - po słabych występach Warda i Miedzińskiego w Częstochowie - najlepszą średnią punktową w drużynie ma właśnie Holder, lecz ostateczne podliczenia nastąpią dopiero po 18. kolejce ligowej. Wówczas – jeśli Mistrz Świata nadal byłby zawodnikiem z najwyższą średnią – menadżer „Aniołów” mógłby w fazie play-off stosować za niego ZZ. Obecnie jest to możliwe jedynie w przypadku kontuzji Darcy'ego Warda i Adriana Miedzińskiego.