Tomasz Gollob nie wystąpi w sobotnim finale Drużynowego Pucharu Świata. Oficjalnym powodem takiej decyzji zawodnika jest kontuzja pleców, jakiej nabawił się podczas jednego z treningów motocrossowych.
Wydawało się, iż - w obliczu bolesnego urazu - pod znakiem zapytania stoi także występ Golloba w niedzielnym meczu ligowym, w którym Unibax Toruń podejmie Stelmet Falubaz Zielona Góra. Menadżer torunian sądzi jednak, iż były Mistrz Świata wesprze ekipę "Aniołów" w meczu na szczycie. - Tamten występ był bardziej zagrożony niż teraz w meczu z Falubazem - mówi Sławomir Kryjom. - Tomasz bardzo cierpiał, bo wypadnięcie dysku to bolesna kontuzja. Mimo tego zdecydował się pomóc drużynie w Częstochowie. Na dziś nie ma żadnego ryzyka, że nie wystąpi przeciwko Falubazowi.
Na pewno w niedzielnym meczu z zielonogórskim klubem kibicom zgromadzonym na MotoArenie zaprezentuje się Paweł Przedpełski. Na wszelki wypadek on i Kamil Pulczyński zostali wycofani z udziału w zawodach mlodzieżowych w czwartek. - Nie jestem zwolennikiem takich działań, ale w obliczu niesamowitego pecha, jaki nas spotkał, musimy dmuchać na zimne. Mecz ligowy jest w tej chwili najważniejszy - dodaje Kryjom.