- Jak mówiłem mecz będzie wyrównany i był do piątego biegu, a później odskoczyliśmy na wyraźną przewagę. Kontrolowaliśmy ją. Widać było, że każdy z zawodników jechał z zębem i determinacją. Wszyscy zasługują na słowa uznania, przede wszystkim chciałbym pochwalić Tomka Gapińskiego, który pojechał najlepszy mecz w sezonie i sadzę, że będzie dalej to ciągnął. Oceniam te zawody pozytywnie i szczerze nie spodziewałem się że wygramy taką różnicą punktów. Prawda jest, iż ta liga jest nieprzewidywalna - mówi trener Stali Gorzów, Piotr Paluch.
- Nie spodziewaliśmy się takiej wysokiej porażki. Niestety bardzo wysoko postawiona poprzeczka przez zespół z Gorzowa. Gratuluje im dobrej postawy. Dzisiaj kluczem do sukcesu był start. Było widać, że jak nasi chłopacy wygrali start to wygrywaliśmy bieg. Ale rywal nie spał i nie położył się na torze. Gospodarze wykorzystali atut swojego toru w stu procentach i wynik jest jaki mamy. Trudno dzisiaj przegraliśmy ale nie poddajemy się i walczymy dalej - powiedział kierownik Unii Tarnów, Piotr Baran.