- To mój pierwszy wyjazd na Motoarenę po dziesięciu miesiącach przerwy, jestem trochę "zardzewiały". Jednak już po pierwszych kółkach czułem się bardzo dobrze i wiem, że mogę jeszcze z powodzeniem walczyć o punkty. Tego się nie zapomina, potrzebuję kilku okrążeń i wszystko wróci - mówi Sullivan.
Unibax musi zgłosić Australijczyka do rozgrywek najpóźniej do północy. Wówczas będzie on mógł pojechać już w najbliższym meczu we Wrocławiu. Otwarta pozostaje wciąż kwestia ustaleń pomiędzy klubem a samym zawodnikiem.