Artur Czaja ostatnimi czasy zanotował zwyżkę formy, regularnie zdobywa punkty w Enea Ekstralidze, z powodzeniem występuje na zasadzie gościa w zespole ŻKS Litex MDM Polcopper Ostrovia, również doskonale radzi sobie w imprezach młodzieżowych. W ostatni czwartek zwyciężył w Eliminacjach Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski rozgrywanych na torze w Lublinie. – Myślę, że dobrze pojechałem. Cieszę się bardzo z tych zawodów, tor w Lublinie był bardzo ciężki, bo zrobiło się bardzo dużo dziur.
Junior częstochowskiego Włókniarza opowiada nam także o występach w Enea Ekstralidze, jak sam twierdzi stara się regularnie zdobywać punkty. - Cieszę się z tego powodu, że może nie robię 10 punktów, ale w każdym meczu robię 5-6 punktów i jest stałe od jakiegoś czasu myślę, że tak zostanie, a nawet moja forma pójdzie w górę. Tłumaczy nasz rozmówca.
„Czajnik” oprócz występów w swoim macierzystym klubie startuje także w drużynie ŻKS Litex MDM Polcopper Ostrovia. Wziął też udział w międzypaństwowym meczu Polska – Rosja, który był rozgrywany na torze Stadionu Miejskiego. Zawody te zakończyły się zwycięstwem biało – czerwonych rezultatem 51 – 42, a Artur w tym meczu zapisał na swoim koncie 9 punktów. Zawodnik ten zaskarbił sobie serca ostrowskich i częstochowskich fanów efektowną jazdą przy bandzie. - Bardzo lubię jeździć w Ostrowie i oczywiście przed tamtejsza publicznością. Z tego miejsca serdecznie pozdrawiam kibiców Ostrovii i Częstochowy.
W najbliższą niedzielę zespół Włókniarza Częstochowa wystąpi na torze w Bydgoszczy, gdzie zmierzy się z tamtejszą Polonią. Natomiast zespół z Ostrowa będzie walczył o życie w I lidze i na własnym torze będzie podejmował ekipę GKM-u Grudziądz. Początkowo Artur Czaja wystąpić miał w dwóch pojedynkach, lecz zgody nie wyrazili włodarze częstochowskiego klubu. - Wystąpię w moim klubie, pojadę z zespołem do Bydgoszczy, chcę się tam jak najlepiej zaprezentować i zrobić jak najwięcej punktów, a za Ostrów będę trzymał kciuki, aby wygrali z Grudziądzem i utrzymali się w I lidze.
Nasz rozmówca nie ukrywa, iż bardzo dobrze układa się mu współpraca z włodarzami z Ostrowa. Bardzo chwali prezesa tamtejszego klubu – Mirosława Wodniczaka i trenera Michała Widerę. - W Ostrowie są super ludzie! Prezes, trener, który doskonale rozumie się z zawodnikami, pomaga, doradza, jest po prostu tak jak powinno być we wszystkich ośrodkach żużlowych w Polsce.
Na dzień dzisiejszy zespół Włókniarza zajmuje fotel wicelidera w Enea Ekstralidze, częstochowianie zapowiadają walkę o mistrzostwo polski – mistrzostwo to chyba to cel każdego zespołu ekstraligi, mam nadzieję, że pojedziemy do końca jak najlepiej i z jak najlepszym rezultatem, a kto będzie najlepszy zobaczymy na koniec, tegoroczna liga jest tak nieprzewidywalna, że wszystko może się stać, taki jest sport. Zakończył sympatyczny junior.