Chris Harris – GKM Grudziądz: Dobra jazda drużyny przyniosła zwycięstwo. Moja jazda dzisiaj była bardzo dobra co mnie bardzo cieszy. Miałem upadek, ale taki jest żużel. Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego występu.
Michał Łopaczewski – LW KMŻ Lublin: Od pierwszego biegu zdawało mi się tutaj z moim teamem, że jest wszystko w porządku. Ale trochę nam nie w tą stronę ustawienia poszły i niestety te dwa zera, które się przytrafiły no i występu nie można zaliczyć do udanych. Wiadomo, że nie jeździmy z żadnymi słabymi zawodnikami. To jest pierwsza liga. Ja też miałem mało startów, ale nie można się tym tłumaczyć. Były złe dobrania przełożeń na dzisiejsze zawody i mam nadzieję, że w kolejnych meczach już będzie lepiej i nie będzie takich błędów.
Tomasz Chrzanowski – GKM Grudziądz: Szczęście w nieszczęściu. Szczęście bo fajnie, że wygraliśmy. Nieszczęście to to, że miałem defekty motocykli. Po drugim biegu się okazało, że pękła guma dolotowa w gaźniku i nie mogłem kontynuować jazdy na tym motocyklu. Wziąłem drugi motocykl i przywiozłem dwa z bonusem. W następnym biegu urwała się dźwigienka zaworowa w tym silniku i ostatni swój bieg jechałem motocyklem Łukasza Cyrana. Także mówię szczęście w nieszczęściu. Tydzień teraz na serwis sprzętu. Czasami takie głupie usterki się zdarzają. No i dziś ten pech dotknął mnie.
Marian Wardzała trener LW KMŻ Lublin odmówił wypowiedzi.