Tomasz Gollob w miniony weekend ścigał się na austriackim torze Red Bull Ring w ramach VW Castrol Cup. Były Mistrz Świata relaksował się w ten sposób przed arcyważnym meczem jego Unibaxu z ekipą częstochowskiego Włókniarza. Gollob odpiera zarzuty krytycznie nastawionych do niego osób, zdaniem których, żużlowiec speedway "ma w nosie".
W rozmowie z dziennikarzem "Przeglądu Sportowego" Tomasz Gollob podkreśla, że wyścigi samochodowe są - póki co - jego hobby, a numerem jeden nadal pozostaje żużel. - Debiut w wyścigach mam zaliczony, a teraz wracam do mojego ukochanego żużelka - powiedział Gollob po zawodach. - Najbardziej dziwią mnie komentarze ludzi. Piszą, że speedway mam w nosie, że skupiam się na czymś innym. Prawda jest jednak taka, że miałem wolny weekend i chciałem spędzić ten czas aktywnie. Moja kariera żużlowa nie będzie trwała wiecznie, więc trzeba się powoli szykować do nowych wyzwań. Samochody to może być fajna opcja. Chcę pojechać w Dakarze, ale ta impreza trwa kilkanaście dni, więc trzeba mieć jakiś plan na pozostałą część roku - zauważa.
Tomasz Gollob nie żałuje swojej decyzji o występie w VW Castrol Cup. Zawodnik Unibaxu był bardzo zadowolony ze swojego debiutu na austriackim torze. - Kocham sport i od początku byłem dobrze nastawiony do pomysłu, by wystąpić w tych wyścigach. Łatwo jednak nie było. Po pierwszym treningu powiedziałem sobie, że diabeł tkwi w szczegółach, a ja tego diabła złapałem za rogi. Jest w samochodzie wyścigowym Volkswagena kilka bajerów, które musiałem opanować. Fajnym gadżetem jest system Push-to-Pass. To jest coś takiego jak system kers w Formule 1. Dodaje szybkości. Trzeba tylko wiedzieć, na jakich odcinkach system uruchomić - analizuje żużlowiec.
Słowa wypowiedziane w wywiadzie z "PS" Gollob powtórzył w rozmowie z TVP. Bydgoszczanin podkreśla jednak, że w przyszłości chce wystąpić w Rajdzie Dakar. Nie wie jeszcze, kiedy to nastąpi. - Jestem wciąż czynnym zawodnikiem na żużlu, więc nie mogę powiedzieć, kiedy to nastąpi - mówi były Mistrz Świata.
Tomasz Gollob uchylił również rąbka tajemnicy, dotyczącej jego planów pozażużlowych. - Jeśli wystarczy sił, chęci oraz pomocy sponsorów, którzy będą ze mną, mam w niedalekich planach występ w Dakarze, ale także stworzenie zespołu motocrossowego czy występ w serii wyścigowej już nie jako gość specjalny ale normalny uczestnik. Plany są szerokie. Wydaje mi się, że jestem młodym człowiekiem, którego stać jeszcze na wiele - dodał żużlowiec Unibaxu Toruń.
W Volkswagen Castrol Cup w Austrii Gollob zajmował 16. i 20. miejsce.
