49:41 ? takim wynikiem zakończył się pierwszy mecz półfinałowy w Toruniu, gdzie miejscowa drużyna Unibaksu zmierzyła się z częstochowskim Włókniarzem. Toruńskie Anioły wypracowały sobie przed spotkaniem w Częstochowie ośmiopunktową zaliczkę.
Choć to ciężkie i ostre starcie Lwy zakończyły przegraną, na toruńskiej Moto Arenie słychać było tego dnia wielu częstochowskich kibiców. Stadion wypełniony był wrzawą ponad siedemnastotysięcznej publiczności pełnej fanów obydwu drużyn. Emocje udzielały się każdemu.
Stawką w fazie Play Off są medale i wejście do finału. Zarówno Unibax jak i Włókniarz podeszli do meczu w Toruniu bardzo zmobilizowani. Być może nawet za bardzo. Emocje i nerwy widać było na torze już od pierwszego biegu, a kontrowersyjne decyzje sędziego, Wojciecha Grodzkiego, tylko dodatkowo wyostrzały napiętą już i tak atmosferę.
Nie gasną głośne dyskusje na temat feralnego biegu siódmego, w którym doszło do makabrycznie wyglądającego wypadku z udziałem Adriana Miedzińskiego i Emila Sajfutdinowa. Sytuacja ta wykluczyła częstochowskiego zawodnika nie tylko z dalszej jazdy w meczu, ale na kilka najbliższych tygodni jazdy.
Odchodząc jednak od prowokacji, niezrozumiałych decyzji i nerwów, jakie panowały tamtego dnia na Moto Arenie, pytanie brzmi: czy osiem punktów to dużo czy mało w kontekście walki o wejście do wielkiego finału i boju o złoty medal Drużynowych Mistrzostw Polski?
Wydawać by się mogło, że ta wypracowana przez Torunian zaliczka, w tym przez Tomasza Golloba, który zakończył mecz z kompletem punktów, może wystarczyć do wygrania półfinału przez Unibax. Tym bardziej, jeśli w rewanżu Częstochowianie stawią się w osłabionym składzie, bez Emila Sajfutdinowa.
Jeśli jednak spojrzeć na rezultaty spotkań obydwu drużyn w rundzie zasadniczej, wysoka wygrana Włókniarza u siebie wynikiem 54:36 świadczy o tym, jak mocną ekipą jest obecnie zespół z Częstochowy. Czy uda im się więc odrobić ośmiopunktową stratę i poprowadzić drużynę Lwów do finału?
Kibice wierzą. Drużyny z każdym dniem motywują się coraz bardziej. Już słychać ryk napędzanych motocykli. To będzie z pewnością niesamowicie emocjonujący rewanż, można mieć więc nadzieję, że tym razem wszystko rozstrzygnie się w wyłącznie sportowej atmosferze.
Awizowane składy:
Unibax Toruń
1. Adrian Miedziński
2. Kamil Brzozowski
3. Darcy Ward
4. Chris Holder
5. Tomasz Gollob
6. Paweł Przedpełski
Dospel CKM Włókniarz Częstochowa
9. Michael Jepsen Jensen
10. Emil Sajfutdinow
11. Rune Holta
12. Rafał Szombierski
13. Grigorij Łaguta
14. Adam Strzelec
Próba toru: 15:30
Prezentacja: 15:45
Pierwszy bieg: 16:00
Sylwia Wziątek (za: inf. własna, ckmwlokniarzsa.pl)