Przypomnijmy, iż Sajfutdinow podczas jednego z meczów na Motoarenie groźnie upadł atakując Adriana Miedzińskiego i jeszcze został przejechany przez Kamila Brzozowskiego. Po tym zdarzeniu stwierdzono u niego uszkodenie nogi oraz ręki. Sajfutdinow został przetransportowany do Barcelony na leczenie. Od tamtej pory nie ma świeżych informacji odnośnie jego stanu zdrowia. Czy to niepokojące?
- Są komplikacje i dziś nie sposób przewidzieć, czy Sajfutdinow będzie gotowy do jazdy od początku sezonu. Równie dobrze może wrócić na tor w połowie albo wcale - powiedziała osoba związana z klubem "Prezeglądowi Sportowemu".
Według "PS" mówi się, że Sajfutdinow ma uszkodzony nerw i więzadła w prawej nodze, że ma naderwany mięsień nogi i ograniczony zakres ruchów w kontuzjowanej ręce.