Grisza ustosunkował swój wybór słowami: " Nie myślałem nawet jaki numer chciałbym mieć, ale pierwsza liczba, która przychodzi mi na myśl to #111. Nie jest to jakoś specjalnie szczęśliwa liczba dla mnie, ale jestem do niej dosyć przyzwyczajony. Startowałem z tym numerem np. na crossie i fajnie bym się czuł, gdybym znowu mógł startować z #111 na plecach."
Przypomnijmy, że zawodnik częstochowskiego Włókniarza w zeszłym roku został brązowym medalistą cyklu.