Kapitalny mecz w wykonaniu gospodarzy z pewnością da miejscowym kibicom wielkie nadzieje na kolejne świetne występy. Dzisiaj każdy z żużlowców reprezentujących barwy Wilków może być z siebie bardzo zadowolony. Nawet Tomasz Rempała, który słabiej wszedł w mecz, potrafił w drugiej fazie zawodów dostosować się do poziomu swoich kolegów. KSM w fantastyczny sposób wygrywał kolejne biegi, a klasę pokazali Mariusz Fierlej, Marcin Rempała, Claus Vissing oraz najstarszy z klanu Rempałów - Jacek.

Tylko pierwsza gonitwa była udana w wykonaniu zespołu z Piły. Zwycięstwo w stosunku 4:2 pary Vitalij Bielousov - Emil Pulczyński nad Tomaszem Rempałą i Clausem Vissingiem mogła dać nadzieje kibicom z Grodu Staszica na dobry wynik w tym spotkaniu. Niestety były to miłe złego początki. Od razu przypomina się sytuacja z poprzedniego meczu ligowego Victorii w Rawiczu. W kolejnych biegach gospodarze udowadniali swoją wyższość nad przyjezdnymi, pozbawiając ich jakichkolwiek złudzeń. Seria podwójnych wygranych przeplatana remisami biegowymi spowodowała, że po dziesięciu gonitwach wynki meczu brzmiał 39:21 dla miejscowych. Na nic zdały się rezerwy taktyczne stosowane przez duet trenerski Janusz Michaelis - Tomasz Żentkowski. Najpierw Emil Pulczyński zastąpił Władimira Borodulina, a następnie Vitalij Bielousov pojechał w miejsce Kamila Pulczyńskiego. W obu przypadkach jednak goście przegrali w stosunku 5:1.

Do przykrego incydentu doszło w czternastym biegu dnia, kiedy po walce Oskara Ajtnera-Golloba z Clausem Vissingiem, junior Victorii podciął swojego starszego kolegę z zespołu Piotra Śwista oraz Jacka Rempałę. Wszyscy zawodnicy o własnych siłach udali się do parku maszyn, jednak po chwili Świst zaczął odczuwać ból w ręce i w powtórce już się nie pojawił. W jego miejsce wystartował Arkadiusz Pawlak. O ile w zespole z Krosna wszyscy pojechali kapitalnie, o tyle w pilskiej drużynie próżno szukać wyróżniających się postaci. W zasadzie tylko Bielousov walczył do samego końca. 9 punktów na jego koncie i ambitna postawa do ostatniego biegu pozwala upatrywać w sympatycznym Rosjaninie jedynego jasnego punktu. Zupełnym niewypałem okazał się start Władimira Borodulina, który jechał do Krosna w roli jednego z liderów Victorii. Mecz zakończył z zerowym dorobkiem punktowym.

KSM był faworytem tego pojedynku, jednak kibice ostrzyli sobie apetyty na więcej walki. Krośnianie teraz mogą spokojnie przygotowywać się do kolejnego meczu ligowego, natomiast pilan czeka jeszcze bardzo dużo ciężkiej pracy. Chyba nikt nie spodziewał się aż tak wysokiego zwycięstwa miejscowych zawodników. Trzeba jednak przyznać, że zwyciężyli zasłużenie, a rozmiar wygranej pokazuje jak wielka jest różnica między tymi zespołami. Wynik końcowy tego meczu to 61:29 dla gospodarzy.

KSM Krosno: 61
9. Tomasz Rempała - 5+1 (0,0,3,2*)
10. Claus Vissing - 12+2 (2,3,2*,2*,3)
11. Jacek Rempała - 11+2 (2*,3,1,3,2*)
12. Marcin Rempała - 12+2 (3,2*,3,3,1*)
13. Mariusz Fierlej - 14 (3,3,3,3,2)
14. Marco Gaschka  - 5 (3,1,1)
15. Mateusz Wieczorek - 2+1 (2*,0,0)

Victoria Piła: 29
1. Vitalij Bielousov - 9+1 (1,1,1*,2,1,3)
2. Emil Pulczyński - 7 (3,d,2,1,1,0)
3. Władimir Borodulin - 0 (0,d,-,0)
4. Kamil Pulczyński - 3 (1,2,0,-,-)
5. Piotr Świst - 4+2 (1*,1*,2,0,-)
6. Oskar Ajtner-Gollob - 3 (1,2,0,w)
7. Arkadiusz Pawlak - 3 (0,2,0,1)

Bieg po biegu:
1. E. Pulczyński, Vissing, Bielousov, T. Rempała 2:4
2. Gaschka, Wieczorek, Ajtner-Gollob, Pawlak 5:1 (7:5)
3. M. Rempała, J. Rempała, K. Pulczyński, Borodulin 5:1 (12:6)
4. Fierlej, Pawlak, Świst, Wieczorek 3:3 (15:9)
5. J. Rempała, M. Rempała, Bielousov, E. Pulczyński (d) 5:1 (20:10)
6. Fierlej, K. Pulczyński, Gaschka, Borodulin (d) 4:2 (24:12)
7. Vissing, Ajtner-Gollob, Świst, T. Rempała 3:3 (27:15)
8. Fierlej, E. Pulczyński, Bielousov, Wieczorek 3:3 (30:18)
9. T. Rempała, Vissing, E. Pulczyński, K. Pulczyński 5:1 (35:19)
10. M. Rempała, Świst, J. Rempała, Pawlak 4:2 (39:21)
11. Fierlej, Vissing, E. Pulczyński, Borodulin 5:1 (44:22)
12. J. Rempała, Bielousov, Gaschka, Ajtner-Gollob 4:2 (48:24)
13. M. Rempała, T. Rempała, Bielousov, Świst 5:1 (53:25)
14. Vissing, J. Rempała, Pawlak, Ajtner-Gollob (w) 5:1 (58:26)
15. Bielousov, Fierlej, M. Rempała, E. Pulczyński 3:3 (61:29)