Spotkanie rozpoczęło się z półgodzinnym opóźnieniem, ponieważ trzeba było doprowadzić tor do stanu używalności po wczorajszych ulewach. W awizowanych składach nastąpiła jedna zmiana: narzekającego na ból po zeszłotygodniowym upadku Roberta Kościechę zastąpił Szwed Denis Andersson.

Bydgoska Polonia do meczu przystąpiła po serii porażek i na gwałt potrzebowała punktów, żeby wydostać się z czeluści ligowej tabeli. Gnieźnieński Start przyjechał jako drużyna niepokonana i z nadzieją na podtrzymanie tej passy. Jednak gospodarze szybko wybili im to z głowy, wygrywając pierwsze 5 wyścigów podwójnie, a w całym meczu odnieśli 6 takich zwycięstw.

Samo spotkanie nie należało do interesujących, o kolejności w poszczególnych wyścigach decydował moment startowy i rozegranie pierwszego łuku. Pierwszą ciekawszą sytuację na torze mieliśmy w wyścigu 8., w którym to Szymon Woźniak nękał atakami przez dwa okrążenia Adriana Gomólskiego, by finalnie wyprzedzić go piękną przycinką do krawężnika. Natomiast w 9. biegu Jędrzejewski, atakiem na prostej, rozdzielił jadącą na podwójnym prowadzeniu parę Adamczak-Tarasenko. Najlepszym wyścigiem okazała się gonitwa numer 11, w której to piękną walkę o dwa punkty stoczyła para Jędrzejewski-Adamczak. Zwycięsko z tej rywalizacji wyszedł zawodnik gospodarzy. Przed biegami nominowanymi w Bydgoszczy lekko popadało, przez co tor był odrobinę cięższy do jazdy. W wyścigu 14. o wynikach zadecydował moment startowy, natomiast w ostatniej gonitwie dnia Hougaard przez 4 okrążenia bezskutecznie próbował minąć prowadzącego Bjarne Pedersena.

W bydgoskiej ekipie na słowa pochwały zasługuje duńska para Hougaard-Andersen, którzy zdobyli razem 24 punkty (każdy po 12 punktów). Bardzo cieszy postawa Hansa, dla którego był to pierwszy od dłuższego czasu udany mecz przy ulicy Sportowej. Teraz, żeby w pełni przekonać do siebie trenera, należy podobny występ zanotować za tydzień w Łodzi.

Opór Bydgoszczanom od strony Startu stawiali jedynie Damian Adamczak, Vadim Tarsenko oraz Bjarne Pedersen, kompletnie nie jechała druga linia zespołu gości. Zdobyli oni kolejno 9, 10 i 10 punktów dla swojego zespołu. Najlepsze wrażenie po sobie pozostawił Tarasenko, który walczył o każdy centymetr toru. Gnieźnieński Start w przyszłości może mieć dużą pociechę z tego zawodnika.

Bieg po biegu:
1.Szczepaniak, Jędrzejewski, Gomólski, Davidsson (5:1)
2.Bietracki, Woźniak, Gała, Piosicki(t) (10:2)
3.Hougaard, Andersen, Tarasenko, Adamczak (15:3)
4.Woźniak, Andersson, Piosicki, Pedersen(su) (20:4)
5.Andersen, Hougaard, Gomólski, Davidsson (25:5)
6.Tarasenko, Adamczak, Bietracki, Andersson (26:10)
7.Szczepaniak, Pedersen, Jędrzejewski, Gała (30:12)
8.Andersson, Pedersen, Woźniak, Gomólski (34:14)
9.Tarasenko, Jędrzejewski, Adamczak, Szczepaniak (36:18)
10.Andersen, Hougaard, Pedersen, Piosiscki(d3) (41:19)
11.Tarasenko, Jędrzejewski, Adamczak, Andersson (43:23)
12.Hougaard, Adamczak, Bietracki, Gała (47:25)
13.Andersen, Pedersen, Szczepaniak, Tarasenko(u) (51:27)
14.Adamczak, Woźniak, Szczepaniak, Gomólski(d3) (54:30)
15.Pedersen, Hougaard, Andersen, Tarasenko(w/2min) (57:33)


Carbon Start Gniezno:
1.Jonas Davidsson (0,0,-,-) 0
2.Adrian Gomólski (1,1,0,-,d) 2
3.Damian Adamczak (0,2,1,1,2,3) 9
4.Vadim Tarasenko (1,3,3,3,u,w/2min) 10
5.Bjarne Pedersen (su,2,2,1,2,3) 10
6.Adrian Gała (1,0,0) 1
7.Michał Piosicki (t,1,d) 1


Polonia Bydgoszcz:
9.Mateusz Szczepaniak (3,3,0,1,1) 8
10.Marcin Jędrzejewski (2,1,2,2) 7
11.Patrck Hougaard (3,2,2,3,2) 12
12.Hans Andersen (2,3,3,3,1) 12
13.Denis Andersson (2,0,3,0,-) 5
14.Bartosz Bietracki (3,1,1) 5
15.Szymon Woźniak (2,3,1,2)  

Sędziował: Wojciech Grodzki