Niedzielną konfrontację Renault Zdunek Wybrzeża ze Spar Falubazem Zielona Góra śmiało można określić jako potyczkę Dawida z Goliatem. Ubiegłoroczni Mistrzowie Polski są zdecydowanym faworytem tego pojedynku. Każdy inny wynik niż triumf drużyny przyjezdnej będzie rozpatrywany w kategorii sensacji. Czy gospodarze mają jakiekolwiek szanse na nawiązanie walki z rozpędzoną zielonogórską machiną?
Goście przyjadą nad morze w swoim tradycyjnym zestawieniu. Trener Rafał Dobrucki nie dokonał w awizowanym składzie żadnych zmian. Pary również ustawione są tak samo, jak w poprzednich meczach. Spar Falubaz Zielona Góra w dotychczas rozegranych spotkaniach tylko raz zaznał goryczy porażki. Na inaugurację lepszą od ekipy z Wielkopolski okazała się Unia Tarnów. Porażka na własnym stadionie była dla Falubazu prawdziwym wstrząsem i od tamtej pory jeźdźcy z Grodu Bachusa spisują się już bez zarzutu. W imponującej formie jest Piotr Protasiewicz, który rzadko ma okazję przyjeżdżać za którymś z rywali. Wysoki poziom utrzymują Jarosław Hampel i Patryk Dudek. Do wielkiej formy, po problemach z początku sezonu, wraca również Andreas Jonsson. Piątą Achillesową w drużynie wicelidera rozgrywek są cały czas juniorzy. Kamil Adamczewski i Adam Strzelec miewają udane tylko pojedyncze biegi. Spar Falubaz pewnie kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa i już teraz w Zielonej Górze głośno mówi się o obronie Drużynowego Mistrza Polski.
Zupełnie odmienne nastroje panują z kolei w obozie gospodarzy. Renault Zdunek Wybrzeże wygrało do tej pory tylko jeden mecz i zajmuje w tej chwili przedostatnie miejsce w tabeli. Jedynym pocieszeniem dla podopiecznych Piotra Szymko jest to, że na rozkładzie mają osławiony Dream Team z Torunia. Włodarze, zawodnicy a także fani trójkolorowych próbują znaleźć, w starciu z Falubazem, analogię do inauguracyjnej konfrontacji z Aniołami. -Wygraliśmy u siebie z Toruniem, więc możemy wygrać z każdym- mówił w jednym z wywiadów Leon Madsen. Czy taki scenariusz jest jednak realny? W awizowanym składzie gospodarzy nie ma żadnych zmian w porównaniu do dwóch poprzednich meczów. Powołania na starcie z zielonogórzanami ponownie nie otrzymał Thomas Jonasson, który od jakiegoś czasu boryka się z problemami sprzętowymi. Jego miejsce, po raz kolejny, zajmie Renat Gafurov. Drugą parę utworzą Artur Mroczka i Marcel Szymko. To właśnie zestawienie budzi sporo kontrowersji wśród kibiców gdańskiej drużyny. Na tą chwilę jest to najsłabsza para w Enea Ekstralidze. Zwłaszcza Mroczka zawodzi w ostatnich meczach i jest jednym z najsłabszych ogniw w drużynie. Marcelowi Szymko z kolei udał się tak naprawdę tylko jeden bieg we wszystkich tegorocznych spotkaniach. Było to w meczu przeciwko Fogo Unii Leszno, gdy bardzo długo wiózł za plecami Keneta Bjerre. Fani trójkolorowych uważają, że rozsądniej byłoby Marcela Szymko ustawić w parze z kimś z dwójki Fredrik Lindgren – Leon Madsen. Minimalna przewaga na korzyść Wybrzeża jest na pozycji juniorskiej. Krystian Pieszczek wydaje się dużo mocniejszy niż Strzelec i Adamczewski. I on jednak notuje słabsze występy, które przede wszystkich wynikają z problemów sprzętowych.
W obozie miejscowych panuje pełna mobilizacja i chęć zwycięstwa. Zawodnicy, jeszcze niedawno skonfliktowani, zapowiadają ambitną walkę do ostatniego wyścigu. Goście z kolei dalecy są od lekceważenia rywala. Zdają sobie sprawę, że Wybrzeże jest w stanie na swoim torze postawić trudne warunki.
Awizowane Składy:
Spar Falubaz Zielona Góra:
1.Patryk Dudek
2. Aleksandr Łoktajew
3. Piotr Protasiewicz
4. Andreas Jonsson
5. Jarosław Hampel
6. Kamil Adamczewski
7.
Renault Zdunek Wybrzeże:
9. Renat Gafurow
10. Leon Madsen
11. Artur Mroczka
12. Marcel Szymko
13. Fredrik Lindgren
14.
15. Krystian Pieszczek
Początek meczu: godz. 16:30
Sędzia: Jerzy Najwer
Komisarz toru: Krzysztof Gałańdziuk