Przed tygodniem w Łodzi doszło do pierwszego starcia obu zespołów. W meczu tym Orzeł pewnie pokonał Polonię 52:38 i przyjechał do Bydgoszczy z 14 punktową zaliczką. W awizowanym składzie łódzkiej ekipy zaszły dwie zmiany, Magnusa Zetterstroema zastąpił powracający po kontuzji Antonio Lindbaeck, czarnoskóry zawodnik w przeszłości był zawodnikiem bydgoskiego klubu. Natomiast pod numerem pierwszym Mariusza Puszakowskiego zastąpił świetnie ostatnio spisujący się Duńczyk Mads Korneliussen.
Pierwsze cztery wyścigi przebiegały pod dyktando bydgoszczan, którzy pewnie wygrywali moment startowy i dobrze rozgrywali pierwszy łuk. W biegu drugim Bartosz Bietracki na 3 kółku stracił drugą pozycję na rzecz Edwarda Mazura po ataku przy krawężniku. Natomiast w wyścigu czwartym Jason Doyle przez 4 kółka nękał Hougaarda, który nie dał się jednak pokonać.
W wyścigu 6 Bartosz Bietracki stoczył pojedynek z Antonio Lindbaeckiem o drugą pozycje. Zwycięsko z tej potyczki wyszedł czarnoskóry Szwed, który przedzielając parę bydgoszczan zdobył 2 pierwsze oczka w tym spotkaniu, w swoim 3 starcie. Orzeł Łódź pierwsze biegowe zwycięstwo odniósł w wyścigu 7, gdzie para Doyle-Mazur pewnie wyszła ze startu i na dystansie była nie do ruszenia dla pary gospodarzy Szczepaniak-Jędrzejewski.
8 gonitwa przyniosła Nam zażartą walkę o 1 punkt pomiędzy świetnie dziś dysponowanym, obchodzącym urodziny Korneliussenem, a bydgoskiem młodzieżowcem Szymonem Woźniakiem, który wyszedł zwycięsko z tego pojedynku. W wyścigu 10 doszło do niebezpiecznej sytuacji, kiedy to prowadzącego w wyścigu Jasona Doyle podniosło na wyjściu z pierwszego łuku ostatniego okrążenia. Australijczyk ratując się przed upadkiem stracił swą pozycję na rzecz Hansa Andersena, który dzięki tej sytuacji zwyciężył w tym wyścigu.
Wyścig 12 to piękna walka o pierwszą pozycję pomiędzy Hansem Andersenem, a Korneliussenem, zwycięsko z niej wyszedł Duńczyk reprezentujący barwy bydgoskiego zespołu. W biegu 13 doszło do groźnie wyglądającego upadku. Dla Jakuba Jamroga zabrakło miejsca i zapoznał się bliżej z nawierzchnią bydgoskiego toru. Sędzia dopuścił do powtórki wszystkich zawodników. W drugiej odsłonie tego wyścigu również doszło do upadku. Na wyjściu z pierwszego łuku upadli walczący ze sobą Doyle i Kościecha, którego sędzia wykluczył jako sprawcę upadku. W trzeciej odsłonie tego wyścigu byliśmy świadkami znakomitej walki pomiędzy Jasonem Doyle, a Szymonem Woźniakiem, który w ramach rezerwy zwykłej zastąpił Mateusza Szczepaniaka. Pojedynek ten na swoją korzyść rozstrzygnął młody bydgoszczanin, który na mecie otrzymał owacje od zgromadzonych na stadionie kibiców.
W pierwszym biegu nominowanym bydgoska para Woźniak-Kościecha wygrała moment startowy i nieatakowana pomknęła na dwóch pierwszych pozycjach do mety. Przed ostatnią gonitwą mieliśmy remis w dwumeczu i o punkcie bonusowym miał rozstrzygnąć ostatni wyścig dnia, w którym to przez 4 okrążenia Mads Korneliussen próbował wyrwać 2 punkty Hansowi Andersenowi, na szczęście dla bydgoskich kibiców, ta sztuka mu się nie udała i bydgoska Polonia zwyciężyła ten wyścig 5:1, a całe spotkanie 54:36 pozostawiając punkt bonusowy w grodzie nad Brdą.
Podsumowując było to kolejne udane spotkanie na własnym torze bydgoskich żużlowców. Słowa pochwały należą się Andersenowi i Hougaardowi, a przede wszystkim Szymonowi Woźniakowi, który po raz kolejny był liderem bydgoskiego zespołu i dał kolejny argument by brać go pod uwagę w reprezentowaniu kraju w mistrzowskim imprezach. Goście z Łodzi, to tak naprawdę tylko Korneliussen i Doyle, którzy wraz z wspierającym ich Lindbaeckiem, aż do 14 wyścigu bronili punktu bonusowego. Zabrakło drugiej linii w osobach Chrzanowskiego i Jamroga.
Było to naprawdę ciekawe i emocjonujące spotkanie, które niestety oglądała tylko garstka najwierniejszych kibiców. Co jest przyczyną takiego stanu? Nie wiadomo, ceny biletów są w porządku, atrakcyjna pora spotkania, no i świetne widowisko na torze. Zarząd musi się zastanowić jak przyciągnąć kibiców na mecze, żeby tor przy ulicy Sportowej 2 nie świecił pustkami.
Bieg po biegu:
1.Korneliussen, Jedrzejewski, Szczepaniak, Chrzanowski (3:3) (41:55)
2.Woźniak, Mazur, Bietracki, Drożdżowski (7:5) (45:57)
3.Andersen, Kościecha, Jamróg, Lindbaeck(d) (12:6) (50:58)
4.Woźniak, Hougaard, Doyle, Drożdżowski (17:7) (55:59)
5.Kościecha, Korneliussen, Andersen, Lindbaeck (21:9) (59:61)
6.Hougaard, Lindbaeck, Bietracki, Jamróg (25:11) (63:63)
7.Doyle, Mazur, Szczepaniak, Jędrzejewski (26:16) (64:68)
8.Doyle, Hougaard, Woźniak, Korneliussen (29:19) (67:71)
9.Lindbaeck, Jędrzejewski, Szczepaniak, Jamróg (32:22) (70:74)
10.Andersen, Doyle, Kościecha, Drożdżowski (36:24) (74:76)
11.Korneliussen, Hougaard, Lindbaeck, Jędrzejewski (38:28) (76:80)
12.Andersen, Korneliussen, Mazur, Bietracki (41:31) (79:83)
13.Woźniak, Doyle, Jamróg (44:34) (82:86)
14.Woźniak, Kościecha, Lindbaeck, Mazur (49:35) (87:87)
15.Hougaard, Andersen, Korneliussen, Doyle (54:36) (92:88)
Orzeł Łódź
1.Mads Korneliussen (3,2,0,3,2,1) 11
2.Tomasz Chrzanowski (0,-,-,-) 0
3.Antonio Lindbaeck (d,0,2,3,1,1) 7
4.Jakub Jamróg (1,0,0,1,-) 2
5.Jason Doyle (1,3,3,2,2,0) 11
6.Edward Mazur (2,2,1,0) 5
7.Mikolaj Drożdżowski (0,0,0) 0
Polonia Bydgoszcz
9.Mateusz Szczepaniak (1,1,1,-,-) 3
10.Marcin Jędrzejewski (2,0,2,0) 4
11.Hans Andersen (3,1,3,3,2) 12
12.Robert Kościecha (2,3,1,su,2) 8
13.Patrick Hougaard (2,3,2,2,3) 12
14.Bartosz Bietracki (1,1,0) 2
15.Szymon Woźniak (3,3,1,3,3) 13
Sędzia: Grzegorz Sokołowski