Wydawać by się mogło, iż największe szanse na zwycięstwo mają Australijczycy. Jednaak w obliczu kontuzji Chrisa Holdera, sytuacja nie jest już taka jasna. Kontuzjowanego „Chrispyego” zastąpi Cameron Woodward. W obliczu braku kapitana w drużynie z Antypodów odpowiedzialność za wynik spadnie na barki Darcyego Warda i Troya Batchelora, którzy są stałymi uczestnikami cyklu Grand Prix. Skład „Kangurów” uzupełni Jason Doyle, który w tym sezonie notuje bardzo dobre wyniki.

Drugą reprezentacją, która wystartuje w sobotę w King’s Lynn jest Wielka Brytania. To właśnie Brytyjczycy w obliczu problemów kadrowych Australii mogą im sprawić sporo problemów. Na dodatek za Brytyjczykami przemawiać będzie atut własnego toru. Z pewnością liderem Wielkiej Brytanii powinien być Tai Woffinden. „Woffy” notuje fantastyczny sezon, jednak w ostatnim czasie odpoczywał od żużla, ze względu na zmęczenie zbyt dużą ilością startów przez co jego słabszy występ w sobotnim półfinale nie powinien być dużym zaskoczeniem. Brytyjscy kibice dobrego występu mają również prawo oczekiwać po Chrisie Harrisie, który dobrze radzi sobie na Brytyjskich owalach. Skład reprezentacji Wielkiej Brytanii uzupełnią Simon Stead i Danny King.

W King’s Lynn wystartują również Amerykanie i Włosi, którzy powinni stoczyć walkę o 3 miejsce, które premiowane jest awansem do turnieju barażowego, który rozegrany zostanie 31 sierpnia w Bydgoszczy. Wydaje się, że zawodnicy z USA powinni bezproblemowo pokonać Włochów. W składzie „Jankesów” liderem powinien być niezawodny Greg Hancock, który pomimo 44 lat na karku wciąż notuje fantastyczne występy. Dodatkowo w kadrze Stanów Zjednoczonych znaleźli się Ricky Wells i Gino Manzares, którzy regularnie występują w lidze brytyjskiej, a na dodatek posiadają doświadczenie w DPŚ. Skład Amerykanów uzupełni Max Ruml, który do King’s Lynn jedzie zbierać doświadczenie.

W składzie reprezentacji Włoch, dla której dużym sukcesem jest start w półfinale DPŚ znaleźli się Nicolas Covatti, Mattia Carpanese, Michele Paco Castagna i Nicolas Vincentin. Wśród wymienionych zawodników szansę na nawiązanie walki ma jedynie Covatti, który przez 3 lata reprezentował brytyjski klub – Brimingham Brummies.

Podsumowując walkę o pierwsze miejsce powinni stoczyć żużlowcy z Wielkiej Brytanii i Australii, a trzecia lokata powinna przypaść Amerykanom. Włosi tak jak wspomnieliśmy wyżej nie powinni zbyt dużo namieszać w stawce.

Sobotnie zawody rozpoczną się o godzinie 20:00, a poprowadzi je Wojciech Grodzki.

Składy:

Wielka Brytania (kaski czerwone)
1. Tai Woffinden (kapitan)
2. Danny King
3. Chris Harris
4. Simon Stead
Menedżer: Alun Rossiter

Australia (kaski niebieskie)
1. Darcy Ward
2. Jason Doyle
3. Troy Batchelor
4. Chris Holder (kapitan) – Cameron Woodward
Menedżer: Mark Lemon

USA (kaski białe)
1. Greg Hancock (kapitan)
2. Gino Manzares
3. Max Ruml
4. Ricky Wells
Menedżer: Billy Hamill

Włochy (kaski żółte)
1. Mattia Carpanese (kapitan)
2. Nicolas Vincentin
3. Michele Paco Castagna
4. Nicolas Covatti
Menedżer: Alessandro Dalla Valle

Początek zawodów: 20:00
Oficjalny trening: 13:00
Sędzia: Wojciech Grodzki (Polska)
Prezydent Jury FIM: Thierry Bouin (Francja)