Victoria Piła jest już jedną nogą w fazie play-off. Jednak żeby tam zaistnieć potrzebne są zmiany w składzie. Zauważyli to włodarze klubu i zakontraktowali Bena Barkera. Brytyjczyk ma być silnym punktem zespołu.
Po ostatnim meczu z KSM Krosno, w którym kolejny raz zawiedli bracia Emil i Kamil Pulczyńscy, pilski klub musiał podjąć odważną decyzję. Tak też się stało, a dowodem na to jest podpisanie kontraktu z Benem Barkerem, który w przeszłości startował na drugoligowych torach w Polsce. Reprezentował bowiem zespół z Opola. Choć kadra pilskiej drużyny liczy polskich seniorów, to jest już za późno na testowanie kolejnych z nich. Teraz liczy się dobry wynik, a składają się na to punkty wszystkich zawodników w składzie. Jak pokazał ostatni mecz, trzech liderów nie jest w stanie zwyciężyć pojedynku, gdy nie mają oni wsparcie w kolegach z drugiej linii. Jeśli chodzi o Barkera, to z pewnością został sprowadzony do Piły nie po to, by być uzupełnieniem składu, ale po to, by zostać jednym z liderów. Pamiętajmy jednak, że bracia Pulczyńscy także przychodzili do Piły z takim nastawieniem, a jak to wygląda wszyscy widzą.
Świetną okazją dla Brytyjczyka do debiutu przed pilską publicznością w barwach Victorii będzie niedzielny mecz z Kolejarzem Rawag Intermarche Rawicz. Wiadomo, że rywal nie jest z najwyższej półki, jednak nikogo nie można lekceważyć i stąd gospodarze zbroją się już na to spotkanie. Później miejscowych czeka bardzo trudny wyjazd do Krakowa i walka o wyższą niż czwarta pozycja przed rundą play-off. A tam, jak wiadomo, słabych drużyn już nie będzie i wzmocnienie w postaci Barkera z pewnością bardzo się przyda pilskiej drużynie.
Do tej pory Ben Barker wystąpił na torze w Pile tylko raz. Było to 6 czerwca 2010 roku, kiedy dla opolskiej drużyny wywalczył 10 punktów (3,3,3,d,1,0).
Marcin Grabski (za: inf. własna)