- Różnica jest duża aczkolwiek jest do odrobienia. Znowu jesteśmy na kolanach. Nie poznawałem dzisiaj tej drużyny, która przez cały sezon jechała równo, fajnie. Nie chcę ich tłumaczyć. Te defekty, które były na punktowanych miejscach i decyzje sędziego, który widzi, że zawodnik wstał i idzie po torze i nawet nie dał napomnienia. Były taki przypadek, że za takie coś zawodnik dostał czerwoną kartkę a tutaj nie dostał upomnienia. Nie chce usprawiedliwiać chłopaków bo ten tor był ciężki ale ciężki dla wszystkich . Musimy się podnieść z tych kolan i pojechać jeszcze lepiej niż z Piłą - Grzegorz Dzikowski trener MDM Komputery Dreier Ostrovia Ostrów.
- Dwa dni tutaj padało non stop. To że ten tor trzymał z wyjścia to nie jest nasza wina. Na szczęście zawody się odbyły. Co ciekawe my nie trenowaliśmy na torze. Jak widać przynosi to efekt. To nie jest jakaś mega zaliczka ale jest to zaliczka, która jest w miarę spokojna. Jedziemy do Ostrowa z chęcią wygrania a nie tylko utrzymania tej różnicy. Chcemy się mocno przygotować żeby nie dać sobie wyrwać tej zaliczki - Michał Widera, trener Speedway Wandy Instal Kraków.
- Myślę że dzisiejszy mecz był bardzo udany dla naszej drużyny. Ale nie chwalmy dnia przed zachodem. Czeka nas bardzo ciężki mecz w Ostrowie. Przewagę mamy pojedziemy do Ostrowa bronić tej przewagi. Zobaczymy za tydzień. Wiedziałem, że to będzie bardzo ciężkie spotkanie ale po cichu liczyłem na wynik dużo wyższy. Ja ze swojej strony zrobię wszystko żeby jeszcze napsuć krwi Ostrowiakom - Kraol Baran, Speedway Wanda Instal Kraków.