- Po meczu w Lesznie zawodnicy wypoczywają oprócz Bartka Zmarzlika, który wczoraj zdobył mistrzostwo Szwecji i był najlepszym zawodnikiem drużyny, także o niego jestem spokojny bo jest w gazie i w formie. Właśnie wraca do Gorzowa. Pozostali zawodnicy odpoczywają i od jutra rozpoczynamy treningi i przygotowania do tego arcyważnego meczu, który może nas wynieść na szczyt Drużynowego Mistrza Polski. Jestem pełen pokory ponieważ jadąc u siebie jesteśmy faworytem - to prawda, ale drużyna leszczyńska jest nieobliczalna. Tam są takie młode wilki, które mogą wypalić ale nie muszą. Patrząc na zawodników jak się zachowują na naszym torze jak jeżdżą jestem w miarę spokojny chociaż przed meczem z Falubazem byłem jeszcze spokojniejszy. Tutaj już troszeczkę jest większa adrenalina, większy stres bo całe bądź 3/4 miasta patrzy na drużynę Stali Gorzów i myślę, że ten ciężar udźwigniemy - powiedział trener Stali Gorzów, Piotr Paluch.