12 października w Rybniku rozegrane zostanie towarzyskie spotkanie Polska - Reszta Świata. - Chcę, żeby ten mecz był frajdą dla kibiców - mówi Marek Cieślak, trener polskiej kadry.
W składzie reprezentacji Polski wystąpi m.in. Kacper Woryna, wnuk legendy rybnickiego żużla Antoniego Woryny. Mimo bardzo młodego wieku, szkoleniowiec nie wahał się postawić na tego zawodnika - Dla mnie to wybór logiczny, bo jedziemy w Rybniku, a to miejscowy chłopak, w dodatku wicemistrz Europy. Doskonale pamiętam jego dziadka. Ścigaliśmy się wiele razy. Zresztą mam pamiątkę po Antku. Zawsze jak spojrzę w lusterko to widzę sznyt nad łukiem brwiowym. Mieliśmy kiedyś karambol w Częstochowie, po którym daszek wbił mi się w skórę i trzeba to było szyć - pisze Marek Cieślak na łamach portalu polskizuzel.pl
Spotkanie w Rybniku będzie prawdziwym świętem żużla dla kibiców. Na torze zobaczymy bowiem reprezentację Polski w najsilniejszym zestawieniu, z takimi zawodnikami w składzie jak Tomasz Gollob czy Krzysztof Kasprzak. Z kolei ekipę "Reszty Świata" reprezentować będzie plejada gwiazd cyklu Grand Prix i SEC, jak Tai Woffinden, Andreas Jonsson czy Matej Zagar. Emocji zatem nie zabraknie - Chcę, żeby ten ostatni mecz reprezentacji był fajną uroczystością. Kilku zawodników ma szansę raz jeszcze pokazać się na torze, dla kibiców to też będzie frajda, bo nie zawsze jest taka okazja, żeby w jednym czasie zobaczyć tylu dobrych żużlowców w akcji.
Przy okazji Cieślak rozwiał medialne spekulacje odnośnie pozostania na stanowisku szkoleniowca - A jeśli chodzi o moją przyszłość w kadrze, to ja chcę, Polski Związek Motorowy chce, więc pewnie dojdziemy szybko do porozumienia i podpiszemy nową umowę na dwa lata - kończy.
Więcej informacji na temat spotkania w Rybniku znajdziecie
tutaj.