Kapitan leszczyńskich Byków skoczył ze spadochronem z wysokości 4000 metrów. Na łamach oficjalnej strony klubu z Leszna pochwalił się swoimi wrażeniami ze skoku.
Zawsze marzyłem żeby skoczyć ze spadochronem, więc jak pojawiła się taka okazja nie zawahałem się z niej skorzystać. W pierwszej kolejności przeszedłem szkolenie, a później wszystko potoczyło się bardzo szybko. Sam skok i obecność na takiej wysokości dawały wrażenia, które są trudne do opowiedzenia. To było fantastyczne uczucie! Na pewno kiedy będzie jeszcze okazja spróbuję to powtórzyć – powiedział Pawlicki.