Nie jedno pokolenie leszczyńskich kibiców mogło cieszyć się jazdą Balińskiego na stadionie im. Alfreda Smoczyka. Baliński był z klubem na dobre i na złe, bez względu na to w której lidze walkę o ligowe punkty toczyła leszczyńska Unia. Przez 20 lat startów z Bykiem na plastronie Baliński stał się legendą leszczyńskiego klubu.
Ostatnie dwa lata w wykonaniu Balińskiego nie należały do udanych, w sezonie 2013 zawodnik uzyskał średnią biegową na poziomie 1,478. W zakończonym sezonie nie nastąpiła poprawa wyników, a Bally uzyskał średnią 1,239.