– Mam propozycję z Wrocławia, potwierdzam. I mocno się nad nią zastanawiam, bo Ekstraliga mnie kusi, ale nic nie jest przesądzone. Nie jest więc prawdą to co czytam w Internecie, że decyzję już podjąłem. Przecież dopiero w najbliższy wtorek jadę tam na rozmowy i poznam szczegóły propozycji Betardu – powiedział Vaclav Milik.
Według Milika nie jest wcale powiedziane, że w przyszłym sezonie zawodnik nie wystartuje jednak w barwach dotychczasowego klubu czyli ŻKS ROW Rybnik - Klub jest dobrze zorganizowany i nigdy nie było nieporozumień między mną i zarządem. Są tu też wspaniali kibice, którzy jednak muszą zrozumieć, że ambicją każdego zawodnika są starty w Ekstralidze. Czy już w tym roku? Naprawdę jeszcze tego nie wiem. Wspaniale byłoby też wywalczyć awans na torze z Rybnikiem. Będziemy oczywiście na ten temat rozmawiać - mówi popularny Waszek.