Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Jerzy Drozd: To może być koniec Kolejarza Opole
 17.12.2014 12:13
Sprawa Kolejarza Opole była już kilkakrotnie poruszana. Nowy prezydent zapowiedział, że klub żużlowy nie dostanie wsparcia finansowego od miasta do momentu, aż sam nie znajdzie odpowiedniego sponsora, który zagwarantuje Kolejarzom byt w PLŻ2

Według nowych Włodarzy miasta, na wsparcie finansowe będą mogły liczyć takie kluby jak Odra Opole, Gwardia oraz Orlik.

 

Te kluby reprezentują odpowiedni poziom organizacyjny i sportowy, są w stanie na stałe pojawić się na arenie ogólnopolskiej, zapewnić kibicom emocje, a miastu dać skuteczną promocję – tłumaczył wiceprezydent Kowalski.

 

W planach brakuje funduszy na opolski żużel, który może poszczycić się pierwszym Indywidualnym Mistrzem Świata oraz wieloma innymi osiągnięciami i wspaniałymi postaciami. Prezes Jerzy Drozd przypomina, że klub ma bogate tradycje. W przyszłym roku mają się odbyć jubileuszowe uroczystości z okazji 55-lecia sportu żużlowego w Opolu. O ile oczywiście klub dotrwa do tego czasu.

 

Napisałem list do prezydentów miasta z prośbą o spotkanie w czwartek lub piątek. Mam nadzieję, że do niego dojdzie i uda nam się porozumieć. A jeśli nie, to niestety będzie koniec żużla w naszym mieście, i to nowe władze będą za to odpowiedzialne – powiedział prezes Drozd.  Od lat działamy społecznie na rzecz Opola i jego mieszkańców, prowadzimy między innymi klub dla kibiców. Tymczasem nowe władze nawet się z nami nie spotkały, nie porozmawiały, a o rewolucyjnych zmianach i planie pominięcia nas przy podziale środków dowiaduję się z prasy – dodał.

 

Kolejarz od wielu lat boryka się z problemami finansowymi. Klubowi ciężko jest znaleźć sponsorów, którzy autentycznie mogliby wesprzeć opolski żużel. Zawsze miasto było głównym sponsorem rozgrywek ligowych. Jeśli faktycznie stanie się tak, jak zapowiedział prezydent, mrzonki o zamknięciu klubu staną się faktem – powiedział jeden z kibiców Kolejarza Opole.

 

Prezes Drozd podkreśla również, że klub wstrzymał wszelkie działania związane z przygotowaniami do sezonu. Zawieszono między innymi rozmowy z zawodnikami, którzy mieliby jeździć w opolskim klubie. Wcześniej załatwiono już jednak formalności odwoławcze związane z pozyskaniem licencji na starty w II lidze, której Kolejarz nie otrzymał w pierwszym terminie.

 

Nie wyobrażam sobie Opola bez żużla. Od najmłodszych lat jeździłam z rodzicami na mecze ligowe i miałam nadzieję, że kiedyś będę mogła pokazać żużel moim dzieciom. Mam nadzieję, że prezesowi Jerzemu Drozdowi uda się dogadać z prezydentami Opola, i cała ta sprawa zakończy się z „happy endem” – powiedziała wieloletnia sympatyczka opolskiego żużla.

 

Kowalski zaznacza jednak, że nie zapadła jeszcze żadna decyzja dotyczące podziału środków, a Kolejarz wciąż ma szansę otrzymać dotację z miasta.

 

Jeżeli złożone wnioski będą prawidłowe i spełnią wymagane warunki, kluby mogą się spodziewać pozytywnych decyzji – ucina Kowalski

Jessica Lach (za: info własne, opolska Gazeta Wyborcza)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com