Adam Skórnicki jeszcze w tym roku był czynnym zawodnikiem, w trakcie sezonu doznał kontuzji, która wyeliminowała go z dalszej walki na ligowych torach. W najbliższym czasie menadżer Fogo Unii nie zamierza wracać do uprawiania żużla, chociaż ostatniego słowa jeszcze nie powiedział. -Myślę, że nie ma sensu mieszać jazdy i prowadzenia drużyny. W najbliższym czasie zajmę się prowadzeniem zespołu, a jeżeli uznam, że jeszcze na tyle mi się chce i mam wystarczająco dużo zdrowia aby pojeździć to może, jak to mówił Andrzej Huszcza "Jestem młody, mam czas".
Menadżer leszczyńskiego zespołu ma jasno sprecyzowane plany na sezon 2015. Podczas spotkania ze sponsorami zakomunikował, że jeżeli drużyna z Wielkopolski wywalczy złoty medal Drużynowych Mistrzostw Polski jego fryzura ulegnie zmianie. -Kiedyś obiecałem, że jeśli zdobędę komplet punktów w lidze, to zetnę swoje włosy, ale mi się to nigdy nie udało. Stawiam jednak przed sobą kolejne wyzwanie i jeśli w 2015 roku zdobędziemy złoto, to moja fryzura faktycznie odejdzie w niepamięć.
Skórnickiemu nigdy nie udało się wywalczyć kompletu punktów w lidze, jednak podczas finału Indywidualnych Mistrzostw Polski w 2008 roku na torze w Lesznie wywalczył tytuł najlepszego jeźdźca naszego kraju właśnie z kompletem punktów.