Fogo Unia Leszno przez wielu już teraz stawiana jest w gronie faworytów do mistrzostwa w sezonie 2015. „Bykom” udało się zmontować bardzo ciekawy zespół. Nicki Pedersen, Jonasson, Sajfutdinow, bracia Pawliccy, Grzegorz Zengota czy Tobiasz Musielak. Te nazwiska muszą robić wrażenie.  

 

Emil Sajfutdinow ma nadzieję, że wraz z leszczyńską drużyną zdobędzie mistrzostwo Polski. - Jestem dwukrotnym mistrzem świata juniorów i mistrzem Europy z ostatniego roku. Nigdy jednak nie zdobyłem złota w polskiej ekstralidze – komentuje Rosjanin – Mam nadzieję, że w nadchodzącym sezonie w końcu uda się osiągnąć ten cel wraz z kolegami z Leszna. To moje marzenie i dam z siebie wszystko, by tak się stało. Dobrze przepracowana zima jest początkiem drogi do sukcesu. 

 

W sezonie 2014 Sajfudinow reprezentował barwy drużyny z Torunia, lecz po wygaśnięciu kontraktu zdecydował się na zmianę barw klubowch. Rosjanin przyznaje, że warunki zaproponowane przez drużynę z Leszna mu odpowiadały.- Podczas rozmów można było zauważyć, że na kontrakcie zależy również włodarzom Unii Leszno. Zaproponowane warunki bardzo mi odpowiadały więc zdecydowałem się na zmianę klubu - dodał Rosjanin.

 

 

Rosjanin ma być jednym z liderów leszczyńskiej drużyny obok Nickiego Pedersena, jednak jak przyznaje rywalizacji w składzie się nie boi.- Nie boję się rywalizacji w składzie, czego tu się bać? Co roku jest jakaś presja, trzeba jechać do przodu i wygrywać wyścigi. Bez presji nie da się jechać, jak nie będzie presji to będzie nudno. Na razie nie będę startował w eliminacjach do Grand Prix, mam plan żeby startować w eliminacjach, ale jeszcze nie teraz - zakończył.